Podniebna ekwilibrystyka na PC
Podniebna ekwilibrystyka na PC
Gra, buczy i wygląda efekciarsko
Pora przyjrzeć się bliżej oprawie graficznej H.A.W.X-a, bo również od jej poziomu zależą wrażenie z gry. Najogólniej pisząc jest nieźle, ale nie doskonale. Nie mamy do czynienia z megawypasioną graficznie produkcją, ale na pewno z poprawną. Gra obsługuje DX 10, ale różnica do 9 nie jest zbyt wielka. Lokacje wyglądają przepięknie, ale zwłaszcza wtedy, gdy leci się wysoko. Wówczas widoczki przypominają zdjęcia satelitarne, bardzo ładnie odwzorowane. Gdy zniżymy lot i przelecimy nad lasami czy zabudowaniami, dostrzeżemy jednak pewne uproszczenia. Poziom szczegółowości nie jest zbyt wyrafinowany, a domki wyglądają jak pudełeczka kartonowe. Na szczęście wszelkie efekty walki (wybuchy, dym, tory lotów rakiet, rozpadające się samoloty) prezentują się znakomicie. Inna sprawa, że jak na szybką grę akcji przystało trwają te wirtuozerskie pokazy nie długo, bo samoloty poruszają się szybko. Jeśli uda nam się uchwycić w kadrze eksplozje wrogiej maszyny, będziemy mogli zaliczyć się do szczęściarzy. Gra prezentuje się dynamicznie i efektownie w obu trybach walki i każdy ma nieco inne atuty. W zwykłym, włączając kokpit możemy poczuć się (prawie) jak w prawdziwej maszynie. Z kolei w widoku TPP i FPP mamy dostępny HUD, który wyświetla ważniejsze parametry. Możemy włączyć również specjalny tryb naprowadzania się na cel. Wyświetla się wówczas specjalny kolorowy korytarz, który ułatwia nawigację. Bez niego zrealizowanie niektórych celów jest w zasadzie niemożliwe. Oceniając udźwiękowienie muszę stwierdzić, że jest jak najbardziej poprawne. Ani się nie wybija, ani nie notuje jakiejś zniżki. Jest takie, jakie powinno być. Normalny poziom prezentują również odbywane między pilotami rozmowy i komendy, które padają w czasie walk. Ot standard. Przed finalną oceną warto jeszcze wspomnieć o trybie multi. O ile kampanię solo opłaca się przejść w zasadzie jednokrotnie, bo jest liniowa, o tyle multi sprawia sporą przyjemność zwłaszcza w aspekcie rywalizacji z żywymi graczami. A ta potrafi być mega zacięta – bo nie od dziś wiadomo, że człowiek jest lepszym przeciwnikiem niż maszyna. Piloci obecni na serwerach żywo reagują na wydarzenia na froncie, nie odpuszczają i o wiele trudniej zrzucić ich z ogona niż AI. Możemy rozegrać grę rankingową lub nierankingową na dowolnej mapie (maksymalnie 8 graczy). Do tego dochodzi niezwykle ciekawa opcja trybu co-op w każdej z misji kampanii (maksymalnie do 4 graczy). Wówczas dodawane są cele i zwiększa się liczba wrogów, aby zapewnić wszystkim godziwe żniwa. Co ciekawe wzrost umiejętności naszego pilota następuje zarówno w trybie multi jak i single. Przyzwoity kawał akcji Na zakończenie finalna ocena. Tom Clancy's H.A.W.X to znakomita propozycja dla tych wielbicieli podniebnych zmagań, którzy czują się na PC-etach niedopieszczeni. Gra świetnie wpisuje się w istniejącą od jakiegoś czasu niszę. Szybka akcja, zręcznościowy tryb rozgrywki i masa wyzwań, które czekają na wirtualnych pilotów to jej niepodważalne atuty. Minimalnie rozczarowała nas grafika i zauważalna sterylność aren (w zbliżeniach), ale na szczęście efekty działań naszych i wrogich rakiet poprawiają ogólny wynik graficzny. Do atutów można również zaliczyć bardzo udany co-op i w zasadzie nieskończoną radochę z multi w trybie do 8 zawodników. Jeśli zatem jesteście miłośnikami podniebnych akrobacji, którym potrzebna jest spora dawka adrenaliny, Tom Clancy's H.A.W.X dostarczy je w dowolnym momencie. Wystarczy odpalić grę.