Tydzień z Worms Clan Wars - TOP 10 broni robali

Patryk Purczyński
2014/07/01 22:00
4
0

Wormsy arsenałem stoją. Im dziwniejsze narzędzia zagłady i im większe sieją zniszczenie, tym lepiej. Wybieramy 10 najciekawszych rodzajów broni z Worms Clan Wars.

Tydzień z Worms Clan Wars - TOP 10 broni robali

Zanim przejdziemy do wyliczania najlepszych elementów uzbrojenia robali, warto zwrócić na nowości, które wdrożone zostały w Worms Clan Wars. Jest skrzyldata małpka - coś w rodzaju posłańca, który potrafi uwięzić naszych przeciwników używając do tego obiektów fizycznych; jest pierdząca poduszka przypominająca w działaniu gazowy kanister z trójwymiarowych Wormsów - rozsiewa trujący gaz od momentu, w którym ją rzucisz, zaś swój lot kończy wybuchem; jest Teleport Gun pozwalający przetransportować swojego robala w dowolne miejsce na planszy; jest Aqua Pack - wariacja JetPacka, z której wydobywają się strumyczki wody mogące zmyć przeciwnika z planszy lub go podtopić; jest wreszcie Gravedigger, czyli robal wydobywający z nagrobka zmarłego już Worma broń dla tego, kto go wynajął. Brzmi interesująco? W takim razie zapnijcie pasy, bo prawdziwa jatka dopiero się zacznie.

Armageddon

Armageddon to bodaj najbardziej niebezpieczna broń nie tylko w Worms Clan Wars, ale w całej serii. Wdrożona po raz pierwszy w - jakżeby inaczej - Worms: Armageddon, powoduje, że na planszę spada deszcz meteorów. Kosmiczne kamienie uderzając w ziemię wybuchają, przez co skala zniszczeń jest ogromna, a kształt lokacji diametralnie się zmienia. Atak meteorów nie oszczędza nawet robali pochowanych głębiej czy w niższych rejonach planszy. Dokładnego efektu zniszczeń nie da się jednak przewidzieć, ponieważ głazy spadają w losowych miejscach. Największymi szczęściarzami są te robale, które w momencie armageddonu przebywają blisko elektromagnesów - są one bowiem w stanie odepchnąć kamloty, co przeczy co prawda prawom fizyki, ale dodaje grze dodatkowego smaczku.

Bomba bananowa

O ile rzucanie bananami w naszym ludzkim świecie postrzegane jest jako akt rasizmu, o tyle w Wormsach to oznaka potęgi i zwiastun zagłady dla tego, w kogo bomba bananowa została wymierzona. Jeden banan rozmienia się na kilka mniejszych, spośród których każdy potrafi zasiać niemałe zniszczenie - dość powiedzieć, że Banana Bomb jest skuteczniejsze od bomby kasetowej i potrafi zabić nawet w pełni zdrowego robala. Problem w tym, że banany lubią się mocno odbijać od podłoża, zatem idealne wycelowanie w przeciwnika nie należy do czynności najprostszych. To broń, która w serii Worms gości od dawna i jest stałym gościem w kolejnych odsłonach.

Bovine Blitz

Bovine Blitz, zwany także nalotem wściekłych krów, wprowadzony został w Worms 4: Mayhem i zaliczył spektakularny powrót w Worms Clan Wars. Broń inspirowana jest wściekłymi krowami z Worms 3D - łaciate w obu wariantach wyglądają tak samo. Różnica jest taka, że w przypadku Bovine Blitz spadają z nieba na spadochronach. Gracz może ich zrzucić maksymalnie pięć, a każda jest w stanie zabrać robalowi połowę życia (licząc od stanu pierwotnego). Zaletą tej broni jest fakt, że można kontrolować miejsce lądowania krowy, co ulatwia zadanie większych obrażeń wrażemu robalowi.

Boggy B

Boggy B to nie tylko broń, ale przede wszystkim najsłynniejszy z wszystkich robali, postać przewodnia gier i maskotka serii. W Worms Revolution, a potem w Worms Clan Wars, Boggy B występuje także jako wsparcie dla jednostek gracza. Wezwany przylatuje helikopterem, którym może polecieć w dowolne miejsce i zrzucić z niego granat. Jest to zwykły granat, dlatego obrażenia zadane przez jego wybuch nie należą do najbardziej okazałych. Boggy B to jednak symbol, a poza tym w grze występuje niezwykle rzadko - dlatego należy do superbroni i dlatego ląduje w naszym zestawieniu.

Osiołek

Osiołek to niepozorne, sympatyczne zwierzątko, ale właśnie takie są w Wormsach najbardziej niebezpieczne. Czteronogi ssak spada z nieba i z wielką siłą nie tylko uderza w ziemię, ale też przebija się przez powierzchnię i drąży aż do dna. Wszystkie robale, które stają na jego drodze zostają zmiecione, a te, które znajdują się w pobliżu, również doznają uszkodzeń. Dodatkowe spustoszenie powstaje, gdy osiołek w swej destrukcyjnej podróży napotka na zbiorniki z napalmem i pozostałe przedmioty. Moc tej broni jest zbliżona do wspomnianego wcześniej Armageddonu.

GramTV przedstawia:

Uderzenie piorunem

Nie jest to oręż służący do zadawania obrażeń innym robalom, ale z całej palety pozostałych elementów bogatego wyposażenia wydaje się jednym z najciekawszych. Uderzenie piorunem służy do wskrzeszenia zabitego już robala. Wyładowanie elektromagnetyczne trafia w nagrobek pozostawiony po poległym pełzającym żołnierzu i ten w cudowny, elektryczny sposób powraca do życia. Nie dysponuje jednak pełną pulą zdrowia, a jedynie 30 punktami. Użycie uderzenia piorunem przebiega analogicznie do nalotu z powietrza - wyznaczamy dowolne miejsce i błyskawica w nie uderza. Piorun potrafi także zniszczyć paczki znajdujące się w okolicy jego uderzenia, powodując ich niewielkie eksplozje. W niektórych odsłonach zadawał również obrażenia żywym robalom.

Święty granat

"Alleluja!" - chciałoby się zakrzyknąć. Taki właśnie dźwięk wydobywa się z głośników na moment przed wybuchem świętego granatu - i to nie byle jakim, ale największym pojedynczym wybuchem w całej serii Worms. Po nim powstaje ogromny dół, a fala uderzeniowa powoduje oczywiście spore obrażenia wśród robali znajdujących się w polu rażenia. Wybuch może nawet zabić w pełni zdrowego komando-worma. To nie tylko jedna z najbardziej śmiercionośnych broni w serii Team 17, ale również prawdziwy symbol arsenału robali. Trudno sobie wyobrazić grę spod znaku Worms bez świętego granatu.

Buffalo of Lies

No dobrze, wcześniej pisaliśmy, że to te sympatyczne zwierzątka są w Wormsach najbardziej niebezpieczne, ale nie wolno zapomnieć o wściekłym buchaju, który nawet sześć razy potrafi staranować robala. Byka ze smyczy spuszcza się podobnie jak owieczkę, z tą tylko różnicą, że nasz rogaty przyjaciel nie podskakuje, a na końcu swojej zabójczej misji nie wybucha, tylko po prostu znika. Byk potrafi wspinać się po zboczach. Broń ta najlepiej sprawdza się w momencie, gdy kilka robali z obozu wroga znajduje się blisko siebie.

Staruszka

W gronie robali, innych mniej lub bardziej sympatycznych zwierzątek i narzędzi zagłady, jest też jeden, ale za to jakże szacowny, przedstawiciel gatunku ludzkiego. To starsza pani, przygarbiona, poruszająca się o lasce i z siwymi włosami spiętymi w charakterystyczny kok. Taki opis nikogo raczej nie wystraszy, ale jak starsza pani wybuchnie, to ręka, noga, mózg na ścianie... Staruszka przed eksplozją przemieszcza niewielki odcinek drogi - porusza się wolniej od działającej na podobnej zasadzie owieczki, ale zadawane przez nią obrażenia są znacznie większe. Po raz pierwszy pojawiła się już w Worms: The Director's Cut, wydanym w 1997 roku. Od tamtego czasu ani trochę się nie zestarzała.

SuperOwca

Wiemy, czekaliście na nią, zastanawialiście się, kiedy wreszcie o niej napiszemy, a my przetrzymaliśmy Was do samego końca. Wreszcie jednak jest - SuperOwca, czyli latająca owieczka przyodziana w czerwoną pelerynę superbohatera. Jej lot zdobią efektowne gwiazdki, a wieńczy zadający wielkie obrażenia wybuch. Broń ta ma jeszcze dodatkową zaletę - jako jedna z nielicznych (spośród wymienionych tutaj tylko Staruszka ma jeszcze tę funkcję) potrafi kolekcjonować napotkane po drodze paczki. Gracze po wystartowaniu mogą skierować ją w dowolnym kierunku, ale trzeba uważać - gdy tylko owieczka się z czymś zderzy, natychmiast wybucha. To sztandarowy prodkut Wormsów. Bez SuperOwcy seria nie byłaby taka sama.

Tydzień z Worms Clan Wars to wspólna akcja promocyjna firm CDP.pl i gram.pl

Komentarze
4
Usunięty
Usunięty
10/07/2014 11:56

W jakie Wy wormsy gracie? Bo moglibyśmy razem pograć. Płytka do Worms World Party czy Armageddon może się gdzieś znaleźć u mnie. ;)

Usunięty
Usunięty
02/07/2014 09:17

Czy udało się komuś z Was przeżyć Armageddon z dmg x2 w Worms:Armageddon? :P

pepsi
Redaktor
Autor
02/07/2014 08:22

> Link, który tu prowadzi nie działa :<Niestety wczoraj wieczorem mieliśmy jakąś awarię strony głównej, stąd niedziałający link. Najmocniej przepraszam za ten incydent, teraz wszystko powinno już działać.




Trwa Wczytywanie