gra, w której nie tylko biegasz i strzelasz - oczywiście zabawa głównie polega dokładnie na tym, ale w trybach rozgrywki oprócz zwykłego deathmatchu czy też jego drużynowej odmiany znajduje się także tryby, w którym do zwycięstwa nie wystarczy tylko strzelanie do przeciwników. Mowa tu o Cell Capture, a więc odpowiedniku przechwytywania flagi nastawionym na podbieranie z bazy przeciwników ogniwa z energią. Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że m.in. w tym trybie ujawnia się kolejny z ważnych faktów. Toxikk bowiem to, ...
- gra, w której są pojazdy - i to zarówno jeżdżące, jak i latające. Co prawda korzystając z samochodu warto wziąć z sobą kolegę, który zajmie się prowadzeniem ostrzału, gdy kierujemy, ale już unoszącym się niezbyt wysoko nad ziemią banshee spokojnie można wykonywać obydwie rzeczy jednocześnie. Ponadto w grze znajdziecie także większą latającą jednostkę w postaci średniego bombowca phantoma.
- gra, która się rozwija - prawdą jest, że wszystkie wymienione powyżej elementy złożyły się na to, że Toxikk w fazie wczesnego dostępu nie poradził sobie najlepiej. Twórcy pracują raczej w niezbyt śpiesznym tempie, dopieszczając każdy element, nie zarzucając jednocześnie gry zbyt wieloma mapami, a niska popularność zniechęcała kolejnych graczy. Cóż, sięganie po elementy, które wyszły już z mody narażone jest na takie właśnie ryzyko. Liczymy na to, że premiera gry poprawi obecną sytuację, ale nie da się ukryć, że dalsze losy produkcji i tego, czy inni deweloperzy zaczną produkować podobne "dinozaury przyszłości" ważą się właśnie teraz. Dlatego jeżeli sądzisz, że mógłbyś się przy Toxikk dobrze bawić, dołącz do społeczności i fraguj jak w 1999!
- gra, która ma szansę być rozwijana przez społeczność - oczywiście pod warunkiem, że z czasem Toxikk dorobi się znacznie większej grupy stałych graczy, a wśród nich znajdą się osoby, które lubią czasem stworzyć jakąś mapę czy modyfikator - tu nie będzie z tym problemu, twórcy pragną bowiem udostępnić SDK dla wszystkich, aby co bardziej utalentowani gracze tworzyli nowe poziomy, z czego będzie mogła skorzystać reszta fanów Toxikk. Docelowo w grze znajdą się także wspomniane modyfikatory, a więc dodatkowe opcje zmieniające warunki zabawy - z całą pewnością pamiętacie te wszystkie "one shot, one kill" albo postacie z wielkimi głowami z Unreal Tournament. Podobne elementy będzie można w przyszłości znaleźć także i w Toxikk.
Gramy w Toxikk jest wspólną akcją firm Techland i gram.pl
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!