Sprawdzamy najnowszą odsłonę serii, czyli Football Manager Touch 2020.
Football Manager Touch 2020 nie jest oczywiście aż tak rozbudowany, jak standardowa wersja kultowego FM-a, bowiem większość naszych obowiązków przejmują asystenci, dzięki czemu możemy skupić się na najważniejszych aspektach rozgrywki, czyli opracowywaniu taktyki, ustalaniu wyjściowego składu, przeprowadzaniu transferów i nadzorowaniu przebiegu meczów (co ciekawe, zamiast rozgrywać kolejne spotkania możemy od razu wygenerować wynik końcowy danej rywalizacji). Mimo wszystko i tak mamy do czynienia z naprawdę obszernym, stricte pecetowym tytułem, który od jakiegoś czasu regularnie pojawia się na urządzeniach przenośnych, wśród których – poza smartfonami i tabletami – znalazł się również Switch.
Bardzo długo zachodziłem w głowę, jak na takim małym ekranie będzie grało się w Football Managera. Czy tabelki będą czytelne? Czy litery i cyfry będą odpowiedniej wielkości? A co ze sterowaniem? Teraz już wiem, że jakiekolwiek obawy były bezpodstawne, bo – o dziwo - Football Manager Touch 2020 wydaje się wręcz być grą stworzoną z myślą o Switchu. Ale tylko w wersji przenośnej, bo stacjonarnie będziemy się po prostu się męczyć, natomiast mobilnie w jednej chwili docenimy obecność ekranu dotykowego. To właśnie możliwość stukania palcem po ekranie Switcha sprawia, że FM Touch 2020 na hybrydowej konsoli Nintendo spisuje się rewelacyjnie. Tylko błagam, nie róbcie żadnych analiz w stylu Jacka Gmocha.
Football Manager Touch 2020 co prawda nie oferuje żadnej funkcji przybliżania lub oddalania obrazu, niemożliwe jest także zmniejszenie lub powiększenie czcionki, ale opcje te nie są w ogóle potrzebne, bowiem na standardowym modelu Switcha gra wygląda naprawdę świetnie. Początkowo można odnieść wrażenie, że FM Touch 2020 został pozbawiony niektórych opcji znanej z „dużej” wersji, ale tutaj z pomocą przychodzą właśnie przyciski – mimo wszystko nie da się całości ogarnąć za pomocą panelu dotykowego. Menu kontekstowe z lewej strony aktywujemy przyciskiem L, natomiast menu akcji (po prawej) – R, zaś chcąc cofnąć się do poprzedniego ekranu trzeba dwukrotnie wcisnąć ZL.
Oczywiście przycisków jest nieco więcej, ale ostatecznie to nie opis sterowania. Niemniej warto zaznaczyć, że w grę można grać wyłącznie przy użyciu joy-conów, chociaż w wielu momentach jest to dość uciążliwe (np. podczas ustalania wyjściowej „jedenastki”, kiedy chcemy zamienić piłkarzy pozycjami lub też wprowadzić kogoś innego do pierwszego składu kosztem innego zawodnika). Podobnie sytuacja wygląda w trakcie meczów, gdzie liczy się czas reakcji. Jasne, można zatrzymać grę i na spokojnie wprowadzić zmiany, ale czasem nie chcemy czekać i zamierzamy dokonać korekt w składzie bądź ustawieniu bardzo szybko, by móc kontynuować spotkanie.
GramTV przedstawia:
Należy odnotować, że Football Manager Touch 2020 na Switchu jest dostępny w polskiej wersji językowej. To dokładnie ta sama polonizacja, co w wydaniu pecetowym, więc nie ma obaw, że będziemy musieli przebijać się przez jakiekolwiek ekrany z angielskimi napisami.
Recenzowana tutaj wersja Football Managera Touch 2020 działa bardzo szybko, chociaż niekiedy zdarzają się momenty, w których trzeba poczekać trochę dłużej na wygenerowanie danych. Nie jest to jednak szczególnie uciążliwe, zwłaszcza że do takich sytuacji dochodzi bardzo rzadko.
Football Manager Touch 2020 na Switchu to dla mnie ogromne zaskoczenie. Gra w wersji przenośnej spisuje się rewelacyjnie. Jeśli chcemy zasiąść przed monitorem, to odradzam zakup tego wydania i zachęcam do nabycia edycji pecetowej, bo sterowanie myszką jest dużo bardziej komfortowe. Osoby, które dużo podróżują lub chciałyby wygodnie rozsiąść się w fotelu lub też pokierować swoją drużyną w godzinach wieczornych, siedząc w łóżku, śmiało mogą sięgnąć po edycję na „pstryczka”.
8,0
Ekran dotykowy robi robotę
Plusy
sterowanie przy użyciu ekranu dotykowego w wersji przenośnej
czytelna czcionka
polska wersja językowa
Minusy
granie w trybie stacjonarnym wyłącznie za pomocą joy-conów pozostawia nieco do życzenia
W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!