Skończyłeś S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl i szukasz podobnych gier? Odkryj najlepsze tytuły, które utrzymają Cię w klimacie tej przygody!
Postapokalipsa powraca do łask! Wraz z dużą premierą nowego Stalkera klimat świata po nuklearnej zagładzie ponownie wkracza do mainstreamu i pokazuje, jak bardzo jest atrakcyjny. W sumie to drugi raz w tym roku, bo wcześniej podobny motyw towarzyszył debiutowi serialu na licencji Fallouta. Warto więc zostać w temacie na dłużej i sprawdzić co jeszcze ciekawego można znaleźć w tym klimacie.
Zapraszam więc na przegląd gier podobnych do S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl. Na początku skupimy się na produkcjach, które są bliskie ukraińskiemu hitowi zarówno pod kątem klimatu, jak i rozgrywki. W drugiej części zobaczymy co jeszcze ciekawego ma do zaoferowania postapokalipsa. Wybór jest dosyć szeroki i na pewno każdy znajdzie tutaj kilka ciekawych opcji.
Gry podobne do S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chornobyl – Co warto zagrać?
Fallout 76
Zaskoczenie? W końcu wielu ciągle pamięta absolutnie katastrofalną premierę sieciowego Fallouta, z której pozostało mnóstwo żenujących wspomnień i memów. Tyle że w praktyce nic oprócz tego już nie ma. Obecnie Fallout 76 to bardzo dopracowana i wypchana zawartością produkcja, która po kilku latach intensywnego wsparcia niewiele przypomina koszmar jaki otrzymaliśmy na premierę. Bethesda wykonała mnóstwo pracy, aby reanimować swoją grę i stworzyć bardzo klimatyczny oraz grywalny tytuł. Jeśli ktoś z Was preferuje samotną zabawę lepiej wybrać Fallout 4. Jeśli jednak nie przeszkadza Wam obecność innych osób na mapie, najnowsza odsłona jest już całkiem sensownym wyborem. Na pewno nigdy nie było lepszego momentu, aby sprawdzić Fallout 76.
Kolejny, bardzo oczywisty wybór dla fanów Stalkera. Metro to klasyka gatunku i kolejna produkcja powstała na Ukrainie, kraju który ma swoją kulturową specyfikę w podejściu do postapokalipsy, która dla wielu graczy jest bardzo atrakcyjna. Dzięki temu Metro ma bardzo zbliżony klimat do Stalkera, chociaż pod kątem rozgrywki to nieco inna produkcja, bardziej nastawiona na liniową rozgrywkę i walkę. Nadal jednak jest to klasyk gatunku. W zasadzie poleciłbym każdą z części, w szczególności ostatni Exodus, który mimo upływu lat nawet wizualnie nie odstaje od konkurencji. Warto też wspomnieć, że niedawno na rynek trafiła nowa odsłona, czyli Awakening. Niestety, zagramy tylko na goglach VR. Jeśli jednak ktoś z Was ma dostęp do tej technologii, koniecznie warto zagrać. To zdecydowanie jedna z obecnie ciekawszych produkcji na wirtualną rzeczywistość.
Teraz czas na polską propozycję, zdecydowanie najmocniej kojarzącą się z postapokalipską i klimatami Czarnobyla. The Farm 51 w temacie jest od dawna i bardzo dobrze zna te realia. W efekcie ich Chernobylite wiernie odwzorowuje okolice Prypeci, co najmocniej widać po szczegółowych lokacjach. Do tego gra zawiera sporo elementów RPG i w sumie chyba jest najbliżej Stalkera ze wszystkich produkcji opisanych w tym tekście. Oczywiście trzeba pamiętać o znacznie mniejszym budżecie, co czasami widać po grze. Mimo wszystko fani klimatów postapokaliptycznych i Czarnobyla powinni uznać ten tytuł za pozycję obowiązkową. Przy okazji warto też wspomnieć o innej polskiej produkcji o tej tematyce, ale poświęconej tylko technologii VR. Jest to wydane w tym roku Chernobyl Again, które również warto mieć na swoim radarze.
Nieco już zapomniany sequel Rage od id Software to produkcja, która mimo wszystko zasługuje na wspomnienie. Na pewno mamy postapokalipsę, pustynne klimaty i zrujnowany świat. Jest też duża, otwarta mapa, a także pojazdy i sporo walki. Na pewno jest to bardziej gra akcji niż RPG, a więc nastawcie się na nieco inne doznania. W momencie premiery Rage 2 lekko rozczarował i nie sprzedał się zbyt dobrze, a więc zakładam, że wielu graczy ominęło ten tytuł. Myślę więc, że teraz jest dobry moment, aby nadrobić go. Warto też pamiętać, że za jego stworzeniem stoi studio Avalanche, które ma też na koncie świetny Mad Max. W sumie należy napisać, że oba tytuły wypada sprawdzić, bo klimatu jest w nich bardzo dużo.
Na koniec pierwszej części tekstu tytuł z pozoru zupełnie inny. Z drugiej strony Generation Zero to również postapokalipska, tyle że z krwiożerczymi maszynami, a nie mutantami. Do tego akcja gry rozgrywa się w Szwecji, co nadaje produkcji studia Systemic Reaction skandynawskiego klimatu. Cała reszta, głównie gameplay, są bliskie Stalkerowi. Mamy więc otwarty świat, perspektywę pierwszej osoby i w większości samotną podróż przez kolejne wsie i miasteczka, gdzie głównie walczymy, ale też zbieramy zapasy i próbujemy przetrwać w niesprzyjających okolicznościach. Do tego Generation Zero zaprojektowane jest z dużym wsparciem dla kooperacji, ale grać można też samemu. Bez wątpienia jest to dosyć unikatowa produkcja, z ciekawym klimatem i przyzwoitą rozgrywką. Myślę, że może to być nieoczywista opcja, ale na pewno warta rozważenia.
Redaktor z ponad dziesięcioletnim stażem na Gram.pl. Zajmuję się głównie recenzjami i publicystyką. Od kilkunastu lat moją specjalizacją jest polski gamedev.
Cajnie że ktoś jeszcze tę perełkę pamięta. Generalnie nic oprócz może Metro nie zbliża się nawet na kilometr do klimatu Stalkera na tej liście.
Escape from Tarkov (chociaż ta gra jest pełna cheaterów) jest dużo bliżej jeżeli chodzi o klimat, mimo że tryb rozgrywki inny. Ale paranoiczne przechodzenie przez mapę by uciec z lootem to jest generalnie coś co w Stalkerze występuje.
Fallout New Vegas znowu przypomina trochę grę bo świat tez jest ponury.
Chernobylite powinno być obowiązkowo na tej liście.
Na Steam w EA też jest taka gierka Survarium.
Może State of Decay 2? Trochę inna gra ale jest motyw ekspedycji w świat.
Silverburg
Gramowicz
04/12/2024 22:33
Gorky 17?
yabol
Gość
04/12/2024 16:38
Od siebie dodałbym Mutant Year Zero: Road to Eden wraz z dodatkiem. Ogrywałem to dawno temu ale było tak dobre i klimatyczne, że wspominam do dziś :>