Ostatni tydzień spędziłem na torach całego świata i wciąż nie mam dość, bo MotoGP 21 to rewelacyjna gra.
Wracamy do MotoGP!
Kiedyś na łamach gram.pl seria MotoGP gościła regularnie, lecz ostatnią częścią serii, którą zrecenzowaliśmy było MotoGP 14. Od tamtego czasu przeszła ona niemałą rewolucję, a my powracamy do cyklu studia Milestone, by sprawdzić, jak wygląda jego najnowsza odsłona. Spędziłem z MotoGP 21 grubo ponad 30 godzin i muszę przyznać, że bawiłem się wyśmienicie, choć jak nietrudno się domyślić mam jakieś tam uwagi. Na szczęście jednak ewentualne wady tytułu są niczym w porównaniu do jego zalet. No to jedziemy!
Najgorszy pierwszy zakręt…
MotoGP 21 to kolejna odsłona realistycznej gry wyścigowej z fenomenalnym modelem jazdy i wieloma aspektami, które mogą zaskoczyć osoby niemające wcześniej do czynienia z tego typu tytułami. Ja osobiście mam już doświadczenie z produkcjami traktującymi o wyścigach jednośladów (choćby RIDE 4, o którym jeszcze wspomnę pod koniec recenzji), ale przyznam szczerze, że pierwszy wyścig w MotoGP 21 był dla mnie niezapomnianym doświadczeniem. Co prawda nie porwałem się z motyką na słońce i nie ustawiłem najwyższego poziomu trudności, ale zapomniałem o jednej, niezwykle istotnej kwestii.
Otóż, na ostatnim okrążeniu, kiedy to znajdowałem się na trzecim miejscu, mój motocykl zaczął zwalniać, co poskutkowało tym, że inni kierowcy sukcesywnie mnie wyprzedzali. Nie doszło jednak do żadnej awarii, bo najzwyczajniej w świecie zabrakło mi paliwa… MotoGP 21 to gra, w której trzeba uważać nie tylko na pojemność baku, ale również zużycie opon i ewentualne uszkodzenia pojazdu. Nowością jest także system wymagający kontrolowania temperatury hamulców. Wciskanie gazu i zwalnianie na zakrętach to za mało. Zwłaszcza, że to nie samochodówka, więc niezwykle istotne jest także odpowiednie balansowanie ciałem naszego zawodnika oraz samym motocyklem.
MotoGP 21 chce być jednak grą przystępną nowicjuszom, więc wszystkie atrakcje opracowane z myślą o najbardziej wymagających użytkownikach da się oczywiście wyłączyć, ale nawet wtedy gra może stanowić nie lada wyzwanie. Na szczęście jednak mamy tutaj funkcję nielimitowanego cofania czasu, a poza tym możemy włączyć linię przedstawiającą optymalny tor jazdy. Będziemy wówczas wiedzieć, kiedy przyśpieszyć, kiedy zwolnić i w którym momencie najlepiej zacząć skręcać.
Zacznijmy od początku
Zanim jednak do tego dojdzie stworzymy własnego kierowcę, by pokierować nim w rozbudowanym trybie kariery, gdzie znajdziemy wszystkie zawody z sezonu 2021 Motocyklowych Mistrzostw Świata, co nie jest niczym zaskakującym, wszak MotoGP 21 to w pełni licencjonowana produkcja z wiernie odwzorowanymi torami. Oprócz nich w grze znajdziemy także kierowców znanych z prawdziwych zawodów, w których wcielimy się w dodatkowych wariantach rozgrywki, takich jak chociażby Grand Prix i Championship; nie zabrakło także historycznych trybów z maszynami, które dziś nie zostałyby dopuszczone do rywalizacji w prawdziwych zawodach. MotoGP 21 zawiera także sieciowy multiplayer, ale nie udało mi się go przetestować przed premierą.
GramTV przedstawia:
Warto zaznaczyć, że w kreatorze postaci można spędzić nadprogramowe minuty, bowiem nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać jeden z wielu dostępnych kombinezonów czy rękawic, określić kolor kasku, a także dodać różnego rodzaju naklejki. Liczba elementów pozwalających na dostosowanie wyglądu zawodnika nie jest przesadnie duża, ale z pewnością wystarczająca.
Ale co z tą karierą?
Osobny akapit należy się wspomnianej już karierze, gdzie swoją przygodę rozpoczynamy w klasie Moto3, by z czasem przejść do Moto2, a ostatecznie do MotoGP. To, jak nam pójdzie, zależy oczywiście od naszych zdolności kierowania wirtualnym jednośladem, ale nie tylko. Bardzo ważna jest praca z zespołem. Musimy rekrutować członków załogi, wybierając spośród wielu kandydatów. Istotne znaczenie ma także odpowiednie ustawianie parametrów maszyny. Co ciekawe, jeśli nie do końca się na tym znamy, to możemy wskazać naszej ekipie problem, który zauważyliśmy, a oni wprowadzają odpowiednie modyfikacje w zakresie skręcania, przyśpieszania, hamowania, wyjścia z zakrętu, itp.
W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!