Od czego zacząć zabawę z PlayStation VR2? Od tych kilku pozycji!

Moss i Moss: Book II

Poziom wtajemniczenia: 1/5

Zacznę od gry, która właściwie jest najlepszym startem dla tych posiadaczy PS VR2, którzy dopiero zapoznają się z tematem oraz obawiają się dłuższych posiedzeń z goglami na głowie. Głownie dlatego, że Moss jako gra w dużej mierze opiera się na zabawie z perspektywy narratora przygód dzielnej myszy Quilla, który przy okazji pomaga mu w pokonywaniu różnych przeszkód oraz problemów z przeciwnikami.

Z jednej strony naprawdę dobrze skrojona platformówka przez ekipę Polyarc z wykorzystaniem gestów oraz możliwości kontrolerów Sense. Z drugiej jest to po prostu przyjemna dla oka i gracza baśniowa historia, która powinna spodobać się graczom bez względu na wiek. W dodatku już wcześniej sprawdzona przez graczy, więc tym łatwiej sprawdzić, czy tego typu gameplay rzeczywiście odpowiada. Dlatego też na start będzie pasowała idealnie. Głównie po to, aby na spokojnie rozeznać się w VRowym świecie.

Unplugged: Air Guitar

Poziom wtajemniczenia: 1/5

Kolejna gra, która już swoją premierę miała jakiś czas temu oraz może być dobrym wstępem do zabawy PSVR2. Zwłaszcza, jeśli lubicie klimat Guitar Hero czy Rocksmith, bo tak naprawdę Unplugged: Air Guitar polega na bardzo podobnych, rytmicznych założeniach. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę samouczek, który przygotowuje gracza na kolejne atrakcje w ramach rozgrywki.

Minusem mimo wszystko w tym obrazku może być fakt, że jednak dłuższe posiedzenia w pozycji przypominającej granie na gitarze z mocno przechyloną głową po to, aby widzieć gryf gitary mogą męczyć. Podobnie jak machanie rękoma przy dłuższych kawałkach niż te 3-4 minuty. Również baza utworów mogłaby być sukcesywnie mocniej rozbudowania. Nie jest źle, ale mimo wszystko brakowało mi w tym zestawieniu większej liczby hitów poszczególnych zespołów. Ale czego by nie mówić – ogranie „Are You Gonna Be My Girl” zespołu Jet i wbicie się do topki światowej może już robić wrażenie.