Media Molecule
Nie jest to aż tak wyrazista historia, ale uznałem że warto ją tutaj opisać. Media Molecule ostatnią grę wydało w 2020 roku. Nie było to szczególnie dawno temu, ale jednak Dreams nie wzbudziło wielkiego szumu medialnego. Później studio zaangażowało się w rozwój projektu, a Sony specjalnie nie inwestowało w jego promocję. Mówimy więc o nieporównywalnie mniejszym zainteresowaniu niż w przypadku Little Big Planet. Nawet sam niedawny news o tym, że Media Molecule kończy z rozwojem Dreams nie wzbudził żadnego zainteresowania. Tym samym o fantastycznym i niezwykle kreatywnym studiu od kilku lat nic się nie mówi. Szkoda, bo ich produkcje zawsze były niesamowicie grywalne. Niestety obawiam się, że na kolejny projekt jeszcze chwilę poczekamy.

Klei Entertainment
Pisząc o The Behemoth wspominałem, że pojawi się jeszcze jeden podobny przypadek. Jest nim właśnie Klei Entertainment. Oczywiście deweloper ciągle wydaje nowe rzeczy. Kto jednak może wymienić nazwę jakiegoś z ich ostatnich tytułów? Słyszeliście o Griftlands albo Hot Lava? To nadal są dobre rzeczy, które znajdują swoją publikę. Mimo wszystko Klei Entertainment przestało być studiem medialnym. To spora zmiana, bo jednak mówimy o twórcach takich hitów jak Don’t Starve, Mark of the Ninja czy Shank. Kanadyjczycy ciągle więc działają, wydają nowe gry, ale przestały one wzbudzać takie zainteresowanie. Jako przykład jak można było to zrobić lepiej można podać Supergiant Games. Twórcy Bastionu rozwijali się z projektu na projekt i wreszcie doszli do momentu, w którym za sprawą Hadesa stali się wręcz mainstreamowym studiem. Tego zespoły The Behemoth czy Klei Entertainment nie potrafiły zrobić.

BioWare
Zdecydowanie największy deweloper opisany w tym tekście. Historia BioWare jest bardzo specyficzna. W szczycie Kanadyjczycy byli jednym z najlepszych deweloperów na świecie. Potem jednak przyszło rozczarowanie Mass Effect Andromeda i katastrofa z Anthem. Studio do teraz nie może się z tego wylizać. Dzisiaj jesteśmy w momencie, w którym BioWare praktycznie nie wzbudza zainteresowania. Nawet niewielkie newsy dotyczące nowego Dragon Age nie generują zbyt dużego ruchu. Mało też kto zastanawia się nad czym obecnie pracują dawni mistrzowie gatunku RPG. Jeśli chodzi o deweloperów gier AAA chyba nie było w ostatniej dekadzie większego zjazdu formy. To wielkie “osiągnięcie”, co najlepiej pokazuje porównanie do Bethesdy. Twórcy Fallout 76 też zaliczyli sporą wpadkę, ale byli w stanie szybko się po niej otrzepać i nadal wzbudzają emocje. BioWare w momencie kryzysowym kompletnie się pogubiło.

Reikon Games
Polski akcent w tekście? Proszę bardzo. Reikon Games to jeden z moich ulubionych debiutantów ostatnich lat w krajowej branży. Do dzisiaj świetnie wspominam fantastycznego Ruinera. To był jednak 2017 rok. Od tego czasu nastała bardzo, bardzo długa cisza. Studio oczywiście żyje i pracuje nad nową grą o roboczym tytule Final Form. Problem jest taki, że nic o niej nie wiemy, nie ma karty na Steamie, a jedyny trailer był pokazany na Koch Media Primetime w… 2021 roku. Minęły więc dwa lata, a w temacie jest ogromna cisza. Trudno powiedzieć co jest powodem. Deweloper chwali się, że pracuje na spokojnie i bez crunchu. To się oczywiście chwali, ale jednak na nowy tytuł czekamy już 6 lat i niewiele wskazuje na to, aby szybko się pojawił. Jeszcze na początku roku Reikon Games miał swój odpowiednik cyberpunkowego beep, ale mimo upływu kolejnych miesięcy w temacie nadal cisza.

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!