Rok 2007 był dla branży gier rekordowy pod względem finansowym. W wywiadzie udzielonym Reutersowi prezes północnoamerykańskiego oddziału Ubisoftu, Laurent Detoc, stwierdził, że kolejne 12 miesięcy będzie dla rynku jeszcze lepsze, a apogeum nadejdzie dopiero w roku 2009. "Umocnienie finansowe będzie trudne do osiągnięcia. Ostatni rok był bardzo dobry. Nie sądzę jednak, by szczyt nadszedł już teraz. Rynek może go osiągnąć w przyszłym roku" - powiedział.
Z drugiej strony, Detoc jest nieco zafrasowany postawą graczy okazjonalnych, którzy (zwłaszcza w odniesieniu do Wii), nie kupują gier z częstotliwością odpowiednią zainteresowaniu ich konsoli. Ostrożność w tej kwestii powinna jego zdaniem wynikać z faktu, że wielu klientów dopiero weszło na rynek (wraz z zakupem nowej konsoli) i trudno ocenić, czy na tym rynku pozostaną, kupując kolejne gry przeznaczone na nowo zakupiony sprzęt.Szef północnoamerykańskiego oddziału Ubisoftu jest za to przekonany o odporności przemysłu gier na wszelkie kryzysy ekonomiczne. "Możecie uznać to za śmieszne, ale ja tak właśnie uważam. Cykl naszego przemysłu jest o wiele potężniejszy od ekonomii. Faktem jest, że kiedy wydasz produkt wysokiej klasy, ludzie po prostu go kupują. Jeśli na ten moment nie dysponujesz żadnym udanym tytułem, to po prostu Ci się nie powodzi, niezależnie od od ekonomii" - zakończył.