James Cameron zaproszony do filmowego Starcrafta

Rafał Dziduch
2010/08/31 11:50
0
0

Blizzard potrzebuje "właściwych partnerów" do produkcji filmu osadzonego w uniwersum Starcrafta. James Cameron może czuć się zaproszony.

James Cameron, najbardziej "kasowy" reżyser wszech czasów (min. Titanic, Avatar) nie ukrywa swych fascynacji grami komputerowymi. Wyrazem tego była m.in. gra Avatar, która powstawała równolegle z filmem, a w którą Cameron był mocno zaangażowany. Najwyraźniej ta pasja przekonała szefów Blizzarda, że jeśli ktoś miałby robić film na podstawie ich wielkiego hitu, to najlepszy będzie Camereon. James Cameron zaproszony do filmowego Starcrafta

- Panie Cameron, jeśli nie jest pan zbyt zajęty pływaniem na plecach w swoim prywatnym parku wodnym, wypełnionym połową pieniędzy tego świata, to mamy coś ciekawego, co pozwoliłoby panu zarobić drugą połowę - powiedział dość buńczucznie w jednym z wywiadów Rob Pardo, główny projektant gry. I zaraz potem dodał: - Zawsze byliśmy zainteresowani, by zobaczyć nasze uniwersum w kinie, czy telewizji. Jest tylko problem ze znalezieniem właściwych partnerów. Mogliśmy zrobić film StarCraft już wiele lat temu, ale najważniejsze było zaangażowanie kreatywnych i utalentowanych ludzi, którzy byliby fanami naszej produkcji. Myślę, że jeśli pan Cameron przyszedłby jutro i powiedział, że chce zrobić ten film, pewnie podpisalibyśmy umowę.

Mamy zatem rozumieć, że zaproszenie do współpracy w tej nietypowej formie zostało wysłane? Co na to Cameron? Może dowiemy się, kiedy wyjdzie z basenu...

GramTV przedstawia:

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!