"Pierwsze wrażenie po uruchomieniu The Dishwasher: Vampire Smile jest jak najbardziej pozytywne. W niuanse fabularne, dotyczące dwóch postaci: tytułowego Dishwashera i Prisonera, wprowadzają nas interaktywne przerywniki filmowe stworzone w formie komiksu. Interaktywne, gdyż bardzo często do naszej dyspozycji zostaje oddana możliwość, a nawet konieczność pokierowania bohaterem. Musimy na przykład wciskać odpowiedni przycisk, by uniknąć śmierci. Jeśli zaś chodzi o samą jakość komiksów, to tutaj już jest nieco gorzej. Owszem, da się zauważyć, że efekt niedokładnej kreski jest jak najbardziej zamierzony. Lecz wielokrotnie spotkałem się, chociażby w komiksach, z tego typu stylem i muszę przyznać, że w The Dishwasher: Vampire Smile widać pośpiech, a nie artyzm."Chcecie dowiedzieć się więcej? Przeczytajcie recenzję The Dishwasher: Vampire Smile autorstwa Harpena.