Mało pasjonujące? Statystyki wskazują na coś innego... Decyzja Nintendo, by nie pozwolić na strumieniowanie dziwi jeszcze bardziej, biorąc pod uwagę fakt, że firma jest partnerem Twitcha.
Mało pasjonujące? Statystyki wskazują na coś innego... Decyzja Nintendo, by nie pozwolić na strumieniowanie dziwi jeszcze bardziej, biorąc pod uwagę fakt, że firma jest partnerem Twitcha.
- Uważamy, że strumieniowanie 30 minut rozgrywki samo w sobie jest nieciekawe – powiedział prezes Nintendo of America, Reggie Fils-Aime. – Zamierzamy wykorzystać Twitch na wiele pasjonujących sposobów. Nintendo Treehouse Live na E3 radziło sobie świetnie. Ale czysta, strumieniowana rozgrywka? Musimy pomyśleć, co w tym jest takiego zabawnego? Patrząc z punktu widzenia konsumenta, jaką on ma z tego frajdę?
Dzięki Mario Kart TV gracze mogą odtwarzać swe wyścigi z Mario Kart 8 i wybrać najlepsze fragmenty przed wysłaniem filmu na YouTube. Fils-Aime powiedział, że to jest lepsze rozwiązanie, gdyż pozwala pokazać tylko najciekawsze fragmenty wyścigu i nie trzeba tracić czasu na oglądanie wideo losowego użytkownika, w którym może – lecz nie musi – pojawić się coś interesującego.
- Rozmowy o Twitchu nie mają nic wspólnego z [tym, że Nintendo zawsze bardzo chroniło swą własność intelektualną] - podkreślił Fils-Aime - Chcemy robić rzeczy, które będą zabawne, które da się oglądać. Nintendo Treehouse Live na E3 było zabawne i ciekawe do obejrzenia. To jest właśnie sposób, w jaki chcielibyśmy wykorzystać Twitcha.
Fils-Aime dodał, że powyższa filozofia nie ma również nic wspólnego z tym, że gracze chcący umieszczać wideo z gier Nintendo na YouTube powinni uzyskać zezwolenie, a zyski z reklam mają być dzielone między użytkownika, Google i Nintendo.