Reżyser bardzo ostrożnie wypowiada się o projekcie.
Reżyser bardzo ostrożnie wypowiada się o projekcie.
Serial Wiedźmin wzbudza wiele emocji. Takich właśnie spodziewał się sam Tomasz Bagiński, który, jak już zapowiadano, również będzie pracował nad tym projektem. Aktualnie trwają castingi do głównych ról, jednak Bagiński postanowił powiedzieć kilka słów o projekcie w wywiadzie z serwisem Wirtualne Media.
Bagiński, zapytany o popularność serialu, powiedział:
Czy spodziewaliśmy się aż takiego napięcia? Ja chyba tak, niektórych w zespole zaskoczył poziom temperatury związanej z serialem. Przykładem może być ostatnia wiadomość o tym, że serial pojawi się na przełomie 2019/2020 roku. Podchwyciły to polskie media, tyle że to było już ogłaszane trzy razy. Zauważ, że to jeden z niewielu seriali, który na tak długo przed premierą wywołuje tak duże emocje. Tę produkcję można porównywać chyba tylko do „Władcy Pierścieni” Amazona. Tam nie powstała nawet linijka scenariusza, my jesteśmy już dużo dalej. Będzie sporo zaskoczeń, na pewno serial wywoła dyskusje. To będzie świetna propozycja dla fanów, ale i widzów na całym świecie.
Wiadomo już, że Bagiński przygotuje jeden odcinek. Być może jednak na liście będzie więcej epizodów. Sam o sprawie mówi tak:
Ustalamy to, wciąż układamy kalendarze, budżety. Potwierdzimy tę informację pewnie w ciągu kilku miesięcy. Jestem cały czas bardzo mocno zaangażowany w pracę.
Bagiński został również zapytany o to, czy produkcja będzie trzymała słowiański klimat. Tutaj odpowiedział bardzo wymijająco. Stwierdził jedynie, że zdecyduje o tym dział kreatywny.
Wszyscy w zespole chcą, aby serial miał rys wschodnioeuropejski, słowiański. Aby nie był to typowy, amerykański serial. Jak będzie w rzeczywistości – czas pokaże, zweryfikują to decyzje kreatywne. Pamiętajmy, że to praca zespołowa, naprawdę dobre pomysły pojawiają się z różnych stron, miejsc, kultur. Jestem jednym z członków zespołu. Wszyscy pracujemy nad jednym projektem.
Bardzo ostrożnie wypowiadał się na temat współpracy z Andrzejem Sapkowskim. Potwierdził jednak, że pisarz ma wgląd w scenariusz i wie, jakie dokładnie są plany. Bagiński nie ujawnił jednak, w jakim stopniu Sapkowski jest zaangażowany w prace nad serialem.
Dość często się spotykamy, kilka razy do roku. Podczas spotkań Andrzej dostaje informacje o tym, co dzieje się z serialem, ma szansę zerknąć na powstający scenariusz. Jak wygląda nasza wspólna praca - nie chciałbym do końca zdradzać. To nasza słodka tajemnica z panem Andrzejem. Jest, uczestniczy w procesie tak naprawdę w takim stopniu, w jakim chce. Wszystko zależy od niego.