Nigdy nie odnosiliśmy większych sukcesów z naszymi własnymi grami opartymi na narracji i fabule niż obecnie. Czujemy się z tym dobrze i z pewnością nie jest to gatunek, od którego kiedykolwiek odejdziemy
Uncharted, The Last of Us, God of War, Horizon: Zero Dawn – tytuły takie jak te to koło zamachowe sukcesu PlayStation. Jim Ryan doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Nigdy nie odnosiliśmy większych sukcesów z naszymi własnymi grami opartymi na narracji i fabule niż obecnie. Czujemy się z tym dobrze i z pewnością nie jest to gatunek, od którego kiedykolwiek odejdziemy
- taką deklarację na łamach CNET złożył Jim Ryan, dyrektor wykonawczy Sony Interactive Entertainment. Nietrudno jest w tej grupie wskazać tytuły, które nie dość, że sprzedały się w co najmniej kilkumilionowych nakładach, to jeszcze zostały owacyjnie przyjęte przez krytyków i fanów. Mowa tu o seriach Uncharted, The Last of Us (za obie odpowiada Naughty Dog), God of War (Sony Santa Monica) czy takich strzałach jak Horizon: Zero Dawn (Guerrilla Games) .
Tu jest jak z każdą kategorią gry i każdą kategorią rozrywki. Są dobre przykłady i mniej dobre. Kiedy są zrobione jak należy to patrzysz na statystyki zaangażowania np. w przypadku serii FIFA, a one są wręcz niewiarygodne. Jeśli będziemy to robić, musimy to robić dobrze. Jest to forma rozrywki, która musi być tworzona stopniowo. Nie możesz po prostu zanurkować i zbudować jednej z tych gier bazujących na żywym serwisie, robiąc to dobrze od pierwszego dnia. Musi nastąpić ewolucja i powtarzanie. To nie jest proste
- dodał Ryan.