Gwiezdne Wojny – fani będą zadowoleni, jeśli potwierdzą się plotki

Krzysztof Żołyński
2023/03/27 08:45

Fani Gwiezdnych Wojen niecierpliwie wyczekują kolejnych kinowych filmów. W sieci krąży ciekawa plotka.

Fani Gwiezdnych Wojen wciąż wyczekują na zapowiedź upragnionego filmu kinowego. Disney postawił ostatnio mocno na produkcje przeznaczone dla streamingu, ale widzowie chcieliby zobaczyć jakąś produkcję na dużym ekranie. Jak głosi powtarzana powielana chętnie internetowa plotka, kwiecień będzie przełomem i zostaną ogłoszone aż trzy nowe widowiska.

Gwiezdne Wojny – fani będą zadowoleni, jeśli potwierdzą się plotki

Nowe Gwiezdne Wojny zostaną ogłoszone w kwietniu

Od jakiegoś czasu mówi się, że w czasie Star Wars Celebration organizowanego w Londynie w przyszłym miesiącu poznamy tytuły trzech filmów kinowych z akcją osadzoną w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Czy plotka stanie się prawdą? Przekonamy się na początku kwietnia, a pogłoski trafiają na bardzo podatny grunt. I trudno się dziwić. Mimo sporej ilości seriali pojawiających się na Disney+, mających wypełnić pustkę w kinach od 2019 roku nie mieliśmy premiery dużego filmu.

Można podejrzewać, że najmocniejszymi kandydatami do ogłoszenia są dwa filmy – mowa tu o bezimiennym projekcie projekt Kevina Feige i Rogue Squadron Patty Jenkins. Jednak krąży także pogłoska jakoby we wczesnej fazie rozwojowej znajdowały się dwa inne kinowe widowiska. Przy ich okazji wymienia się dwa znane nazwiska reżyserów: Taikę Waititi (Thor: Miłość i grom) oraz Sharmeeda Obaid-Chinoy’a (Pani Marvel).

Ponieważ wciąż bazujemy na plotkach, możemy się jedynie domyślać co może nastąpić w kwietniu. Bez wątpienia największym zaskoczeniem byłoby ogłoszenie nowej trylogii.

GramTV przedstawia:

Stranger Things - Jedenastka nie dostanie własnego serialu. Twórcy dementują pogłoski

Deadpool 3 z ważną postacią z MCU. Wcześniejsze plotki mogą się potwierdzić

GTA 6 zaoferuje ogromną mapę. Fani porównali ją do tej z GTA 5

Komentarze
14
ZubenPL
Gramowicz
28/03/2023 21:38
Yosar napisał:

Nie wiem o jakich decyzyjnych osobach piszesz, ale na pewno nie był nią JJAbrams. O tym co wywinał Johnson Abrams dowiedział się dopiero po obejrzeniu filmu (tak twierdzi i wierzyłbym mu tu).

Za wykolejenie serii (a tym był Last Jedi) odpowiada tylko i wyłącznie Johnson i ewentualnie Kennedy jeśli przyjąć że akceptowała ten scenariusz (osobiscie nie sadze zeby przywiazywala do niego znaczenie poza swoimi 'konikami').

Żebyśmy się dobrze zrozumieli Force Awakens było słabym początkiem, nie obiecującym niczego sensownego ani nowego. Można to było pociągnąć schematycznie i spróbować podnieść poziom (np. rezygnująć z wiecznego rżnięcia z przeszłości), Ale Johnson poszedł drogą 'oryginalności'. Właśnie w cudzysłowie. Nadal rżniemy z przeszłości ile sie da (ten film nie ma żadnego sensu jak sie nie zna pierwszych 6-ściu części), tylko teraz przeszlosc jest wysmiewana. Nie ma w tym filmie zadnego oryginalnego pomyslu ktory nie jest totalnym kretynizmem. I nie zostal zrealizowany tylko dlatego ze byl w tym uniwersum wlasnie po prostu kretynizmem. Oryginalnosc nie polega na tym ze wykolejasz wszystko co poprzednicy zrobili, bo to byle balwan potrafi. Oryginalnosc polega na tym, że proponujesz cos wartosciowego nowego. Koncept ze Kylo bedzie glownym zlym nie trzyma sie kupy od samego poczatku. Rozchwiany emocjonalnie bachor moze byc najwyzej irytujacy, ale na pewno nie stwarzac zagrozenia dla nikogo (poza samym soba i scianami). W szczegolnosci jesli cala reszta 'nowego Imperium' zostala wysmiana w filmie Johnsona (your mama jokes...). Po filmie Johnsona seria nie miala juz dokad sensownie isc. Ostateczne przejscie Kylo na ciemna strone bylo tak nieprzekonujace emocjonalnie. Ale ze niby dlaczego? Bo jakas przybleda z jakiejs planety nie chciala przejsc razem z nim? Przeciez byla dla niego nikim de facto, a pare godzin wczesniej chcial ja tylko zabic. Nie laczylo ich nic, nawet ta diade Abrams wymyslil w 3-ciej czesci zeby jakos uzasadnic ten kretynizm telekonferencji na zywo miedzy Kylo a Rey. Johnsonowi nie chcialo sie tego nawet uzasadniac. Bo po co. Nie mial tak samo pomyslu co nowego opowiedziec, Dokladnie tak samo jak Abrams w czesci pierwszej. Wiec wykoleil co bylo, a niektorzy uznali to za cos 'nowego'.

Jak to pisal Sapkowski, pomylili gwiazdy na niebie z ich odbiciem w tafli jeziora.

Ale co ty mówisz przecież JJ abrams zaraz po przebudzeniu mocy w 2015 mówił że tak mu się podoba scenariusz Riana do nie nakręconego jeszcze 8 filmu że sam by chciał go wyreżyserować to co nie czytał i kłamał wtedy? xD Czy wymyśliłeś sobie historyjkę? 

https://naekranie.pl/aktualnosci/dlaczego-j-j-abrams-zaluje-ze-nie-wyrezyseruje-filmu-gwiezdne-wojny-766590

Po za tym twierdzisz że reżyser mający wcześniej na koncie dwa niskobudżetowe filmy miał siłę przebicia by dyktować producentom i Lukas film jak ma wyglądać kolejna część wartej miliardy marki? xD To samo w sobie jest absurdalne, choć patrząc co się dzieje z tą marką to w sumie można uwierzyć że Kennedy jest skrajnie niekompetentna ale to się i tak na 99% nie wydarzyło. Zresztą Kennedy i inni z lucas filmu odrzucili 2 scenariusze 9 części autorstwa Trevorowa i jeden autorstwa Thorna. Więc jednak ktoś to czytał i zatwierdzał.  

Ale ja nie twierdzę że Ostatni Jedi to cud fabularny tylko po prostu był to film z pewnym pomysłem na siebie i realizacją a nie coś stworzonego wyłącznie przez algorytm oparty na arkuszu kalkulacyjnym co się sprzeda. To że ten pomysł okazał się finalnie nie trafiony, a Rian poległ na całej masie rzeczy to inna sprawa. 

Nie ma też znaczenia czy ci koncept Kaylo złoczyńcy pasuje czy nie taki był pomysł i tak ustawił fabułę ostatni jedi nie zostawiając odwrotu. Na tym etapie po premierze nie dało się tego zrobić bez potworka fabularnego. Jeśli kogoś o to winić to właśnie osoby decyzyjne które opiekują się marką, reżyser jak Rian w tak dużym projekcie w miliardowej marce jest tylko wyrobnikiem który musi robić co mu każą jeśli coś mógł zrobić to dlatego że ktoś mu na to pozwolił.

Co do końcówki ostatniego jedi to kaylo cały czas był zły nie zabił snoka z dobrych pobudek tylko że złych by samemu być złym władcą. A Rey chciał przeciągnąć na swoją stronę i to nie jej odmowa uczyniła go złym. Moim zdaniem nadal dało się opowiedzieć na tym zakończeniu ciekawą historię która by przynajmniej nie plugawiła starych trylogii jak 9 część którą dostaliśmy.

Po za tym jeśli ktoś pozwala scenarzyście w środkowym filmie planowanej trylogii uciąć wszystkie możliwe wątki na kolejny produkując trylogię to chyba powinien zostać zwolniony za niekompetencje. Zresztą sam pomysł że każdy z tych filmów ma innego scenarzystę i reżysera którzy mają pisać scenariusze na podstawie scenariuszy jeszcze nie skończonych poprzednich części bez żadnego zarysu nawet był poroniony. 

dariuszp
Gramowicz
28/03/2023 01:50

Ren nie nadawał się na złoczyńcę bo w każdym filmie był pokonany. Wyobraź sobie starą trylogię gdzie Palpatine pojawia się w każdym filmie i dostaje kopa w tyłek. Serio byś go wziął jako złoczyńcę do finału trylogii? Bez sensu.

Warto dodać że 9 część musiała zostać zmieniona z dwóch ważnych powodów. Po pierwsze - Carrie Fisher miała być główną częścią tego filmu podobnie jak Solo był w centrum siódemki a Luke ósemki. Niestety aktorka zmarła no i musieli robić rewrite. Dodatkowo JJ nigdy nie miał się zajmować dziewiątką. JJ zgodził się tylko na jeden film i dlatego RJ dostał ósemkę a dziewiątką miał się zająć Colin Trevorrow.

No i po śmierci aktorki i fiasku jakim był Last Jedi wśród fanów, Trevorrow się wycofał i poprosili Abramsa żeby skończył trylogię.

Nie ma mowy żeby "somehow palpatine returned" było planowane od początku bo to zbyt głupie.

ZubenPL napisał

Zacznijmy od tego że RJ nie działał w próżni jego scenariusz ostatniego Jedi powstał jeszcze przed premierą przebudzenia mocy i została zaakceptowany przez Kathleen Kennedy i inne osoby decyzyjne a na jego postawie zaczął podstawiać scenariusz do części 9. Jeśli cokolwiek planowali jak w pierwszych wyobrażenia abramsa by snoke był głównym złym to w tym momencie trzeba było prosić o przepisanie scenariusza, odrzucić pomysł RJ. Ale nie zrobiono tego wszystkie decyzyjne osoby zaakceptowały kierunek i przyjęły scenariusz z którego nie da się później wycofać. Oczywiście że mieli złoczyńcę, Ostatni Jedi wyraźnie uczynił nim Kylo Rena i to w sposób zamykający alternatywy. Na tej bazie należało napisać scenariusz co trevorow próbował, ale potem ściągnięto Abramsa na szybko, dano mu całkowicie nierealne terminy bo od objęcia fotela reżysera miał z pół roku do rozpoczęcia zdjęć gdy nie było absolutnie żadnego pomysłu na film i scenariusz xD  Więc na szybko wymyślono Palpatina i scenariusz stanowiący zlepek nostalgicznych wstawek, następnie okazało się że scenariusz jest nie do realizacji w jednym filmie jeśli spróbują jakoś uzasadnić powrót Imperatora. Poprosili Disneya o więcej czasu i możliwość rozbicia na dwa film. Bob Iger powiedział że ma być grudzień 2019 bez względu na cenę więc przerabiali scenariusz i film już podczas trwania zdjęć w ten sposób wyszedł ten żałosny zlepek losowych słabych pomysłów który trafił do kin.

Joker234
Gramowicz
28/03/2023 00:26

Wy macie jakieś stare informacje.

"projekt Kevina Feige i Rogue Squadron Patty Jenkins"

Film Feigego został anulowany, a Rogue Squadron jest zawieszone przez awanturę z Jenkins. Zaraz napiszecie jeszcze, że Lindelof dołącza do nowego projektu. Prawda jest taka, że właśnie z niego odszedł i ma to być film Sharmeedy Obaid-Chinoy. Właśnie przez jej wybór na stołek reżyserski odszedł Lindelof. Co do filmu Taiki to raczej nie zapowiedzą go w tym roku, ponieważ nie mają jeszcze scenariusza o czym mówił sam Waititi. Wychodzi w zasadzie artykuł o niczym XD




Trwa Wczytywanie