Ridley Scott zdecydował o opóźnieniu realizacji swojego filmu biograficznego o Bee Gees, aby skupić się na tajemniczym projekcie science fiction, o którym napomknął w niedawnym wywiadzie. Reżyser postanowił zmierzyć się z nową dla siebie stylistyką, bo nowy film będzie rozgrywać się w świecie postapokaliptycznej przyszłości. Za kanwę scenariusza ma posłużyć powieść The Dog Stars – powieści Petera Hellera o świecie zniszczonym przez pandemię. Scott wie już kto zagra główną rolę w filmie.
Paul Mescal znowu u Ridleya Scotta, tym razem w filmie science fiction
Ridley Scott przyciągnął do tego projektu utalentowanego Paula Mescala, z którym współpracował przy okazji realizacji Gladiatora 2. Najwyraźniej panom spodobała się praca razem, bo brytyjski aktor jest już w trakcie rozmów na temat roli głównej i negocjacji kontraktu. Ma wcielić się w postać samotnego pilota.
GramTV przedstawia:
Akcja The Dog Stars rozgrywa się w Kolorado, w opustoszałym świecie po globalnej pandemii. Bohater, Hig, mieszka na odludziu w hangarze lotniczym, mając u boku jedynie psa i surowego strzelca. Jego rutynowe życie zmienia się nagle, gdy odbiera tajemniczą transmisję przez radio pokładowe swojej Cessny. To odkrycie wyznacza początek ryzykownej podróży, w której Hig próbuje zrozumieć źródło transmisji i odnaleźć resztki nadziei w zniszczonym świecie. Scenariusz do filmu napisał Mark L. Smith (Twisters, Zjawa), a produkcja ruszy wiosną 2025 roku.
Ridley Scott miał pierwotnie zająć się biografią zespołu Bee Gees, ale przesunął ten projekt na dalszą kolejność. Może to rozczarować fanów muzycznej legendy, ale jednocześnie ucieszyć fanów Mad Maxa i innych postapokaliptycznych filmów. Scott wciąż utrzymuje intensywne tempo pracy. W wieku 87 lat pracuje nad kilkoma projektami, w tym także Gladiatorem 3.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!