Razwiedka bojem
Wczoraj mieliście okazję zapoznać się z bronią ręczną stosowaną przez radzieckie oddziały WDW, dziś pora na sprzęt nieco cięższy i bardziej efektowny, choć jak wykazała wojna w Afganistanie, nie zawsze bardziej efektywny. Na temat taktyki prowadzenia działań wojennych w tym kraju przeczytać będzie można jutro, teraz zaś zapraszamy do prezentacji pojazdów, którymi pokierować będziecie mogli w czasie waszych akcji.
BMP-2
Konstrukcja BMP (Bojewaja Maszina Piechoty) to jedna z najciekawszych i najlepszych koncepcji opancerzonego transportera piechoty w historii wojskowości. Gąsienicowy napęd pozwala na poruszanie się w każdym terenie i dużą manewrowość. Zdolność pływania pozwala na pokonywanie z marszu przeszkód wodnych, a wynikająca z tego stosunkowo niewielka masa czyni BMP pojazdem wyjątkowo szybkim. Transporter pasował idealnie do zimnowojennej koncepcji "wojny błyskawicznej" w zachodniej Europie. Jak się okazało, jego wariant rozwojowy BMP-2 doskonale sprawdził się także trudnych warunkach afgańskiej wojny. Szczególne znaczenie miało tu zastąpienie przestarzałej gładkolufowej armaty 73 mm 2A28 Grom, nowoczesną szybkostrzelną armatą automatyczną 2A42 kalibru 30 mm. Choć pojazd posiadał bardzo słabe opancerzenie, jego duża prędkość, manewrowość i zdolność do poruszania się w każdym terenie czyniły z niego idealny środek transportu piechoty, sprawdzający się nawet na wąskich, górskich drogach Afganu. Szybkostrzelna armata o dużym kącie podniesienia, sprzężona z karabinem PKT, była zdolna prowadzić skuteczny ogień przygniatający, pozwalając na szybkie opuszczenie wozu przez siedmiu żołnierzy desantu, co ułatwiały szerokie, podwójne drzwi w tylnej ścianie kadłuba.
T-62
Czołg opracowany został wbrew obiegowym opiniom nie jako następca rodziny T-54/55, lecz jako zupełnie niezależny, równoległy projekt zupełnie innego biura konstrukcyjnego. Prace nad nim rozpoczęto jeszcze w połowie lat pięćdziesiątych, chociaż swój pierwszy "publiczny występ" nowa maszyna miała dopiero w 1962 roku. Uznawany jest powszechnie za pierwszy na świecie czołg drugiej generacji, na co wpływ miało przede wszystkim wyposażenie go w nowoczesną, gładkolufową armatę 2A20 kalibru 115 mm. Dzięki temu w chwili pojawienia się posiadał nieporównywalnie większą siłę ognia, niż jakikolwiek zachodni czołg podobnej klasy. Doskonałe na owe czasy uzbrojenie nie niwelowało jednakże rozlicznych wad, jakie ujawniły się podczas eksploatacji wozu w warunkach bojowych. Po pierwsze, miał on zbyt słaby silnik, co bardzo niekorzystnie odbijało się na jego manewrowości.
Największą jednak wadą była zadziwiająco niska szybkostrzelność potężnej armaty oraz słaba celność, szczególnie w odniesieniu do celów ruchomych. Niedogodności powstałe w wyniku zastosowania amunicji scalonej, pozostawiającej po sobie łuski, próbowano zniwelować montując automat wyrzucający pozostałość po naboju poza obręb wieży. Mimo to praktyczna szybkostrzelność w czasie postoju wynosiła zaledwie cztery pociski na minutę, zaś podczas jazdy spadała dwukrotnie. Całości dopełniała słaba celność, szczególnie w trakcie jazdy lub strzelaniu do ruchomego celu, wynikająca z braku skutecznego systemu kierowania ogniem i kiepskiej stabilizacji armaty. Niekorzystne rozmieszczenie amunicji oraz zbiornika z paliwem sprawiało również, iż czołg nie był zbyt odporny na zniszczenie, szczególnie w przypadku trafień z boku.
Oczywiście natychmiast przystąpiono - w miarę możliwości - do usuwania lub niwelowania niedoskonałości, co zaowocowało powstaniem gruntownie zmodernizowanej wersji T-62M w 1983 roku. Na jej opracowanie złożyły się przede wszystkim doświadczenia wyniesione z Afganistanu, gdzie czołgi te przeszły w pierwszej fazie wojny szczególnie ciężką próbę. Zmiany obejmowały między innymi dodatkowy pancerz BDD przodu kadłuba i wieży, osłonę przeciwminową, zmodyfikowane podwozie z gąsienicami czołgu T-72, fartuchy chroniące boki czołgu i układ jezdny oraz unowocześnione systemy kierowania ogniem i stabilizacji armaty. Podniesiono także o kilka procent moc silnika. Wszystkie te zmiany dotyczyły jedynie modeli już istniejących, gdyż produkcję przerwano już w 1975 roku, kiedy to zaczął być zastępowany przez nowocześniejszy i lepiej uzbrojony czołg T-72. Warto tutaj jeszcze wspomnieć o T-64, który często mylony jest z omawianą konstrukcją z powodu podobieństwa nazwy, w rzeczywistości nie mając z T-62 praktycznie nic wspólnego. T-64 był bowiem czołgiem w swoim czasie wręcz rewolucyjnym – jego pojawienie się wywołało konsternację zachodnich ekspertów, zadziwionych możliwościami bojowymi radzieckiej maszyny.
Oczywiście w grze trafimy na o wiele szersze spektrum broni i uzbrojenia, skupiliśmy się jednak przede wszystkim na opisie najpopularniejszych broni i pojazdów, którymi gracz będzie miał możliwość osobiście się posłużyć. Wśród wielkich nieobecnych znajdują się między innymi słynny śmigłowiec wsparcia pola walki Mi-24 czy samolot szturmowy Su-25, które oczywiście zobaczyć możecie w pełnej wersji gry 9 Kompania.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!