Do oficjalnego ogłoszenia FIFA 13 dojdzie prawdopodobnie na targach E3, czyli na początku czerwca, więc czas najwyższy pomyśleć o tym, co powinno znaleźć się w nowej odsłonie serii. Swoje propozycje umieściłem w dziesięciu punktach, z Waszymi chętnie zapoznam się w komentarzach.
Do oficjalnego ogłoszenia FIFA 13 dojdzie prawdopodobnie na targach E3, czyli na początku czerwca, więc czas najwyższy pomyśleć o tym, co powinno znaleźć się w nowej odsłonie serii. Swoje propozycje umieściłem w dziesięciu punktach, z Waszymi chętnie zapoznam się w komentarzach.
FIFA 12 jest bez wątpienia najlepszą grą o piłce nożnej, jaka ujrzała światło dzienne. Od premiery minęło już kilka miesięcy, podczas których dostrzegłem błędy i niedociągnięcia niewidoczne na pierwszy rzut oka. Oprócz tego w trakcie zabawy do głowy przyszło mi kilka pomysłów na nowości, jakie chciałbym zobaczyć w FIFIE 13. Jestem również świadomy tego, że podobnie jak przed rokiem, EA Sports kompletnie mnie zaskoczy i, pomimo iż koncepcja twórców okaże się wyśmienita, będzie mocno różnić się od mojej. Choć nie ukrywam, że część rzeczy, o których przeczytacie poniżej nie powinna, a musi znaleźć się w serii – jeśli nie tej jesieni, to następnej już na pewno.
1. Sztuczna inteligencja
Nie chciałbym wywoływać kłótni fanbojów, bo nie o to chodzi, ale Konami w Pro Evolution Soccer 2012 wyprzedziło EA Sports i FIFĘ 12 w znaczącej kwestii. Mam na myśli sztuczną inteligencję zawodników z naszej drużyny, zarówno w defensywnie, jak i ofensywie. Jeśli chodzi o atak, to nasi kompani bardzo często zamiast włączać się do akcji, kiedy próbujemy wyjść z kontrą, zostają na swoich pozycjach i nie zamierzają nas wspomóc. Kiedy gramy spotkanie towarzyskie z kolegą lub koleżanką przy jednej z konsoli lub przez sieć, aż tak tego nie odczuwamy, ale kiedy gra toczy się o wielką stawkę, czyli na przykład awans do kolejnej ligi w sezonie pojedynków, brak reakcji kolegów z zespołu potrafi mocno napsuć krwi. Zastrzeżenia, choć nie tak często, jak w przypadku napastników i pomocników, budzi również postawa defensorów, którzy nie pilnują swoich pozycji, przez co powstają luki w obronie.
2. Impact Engine
Rewolucyjną nowością w FIFIE 12 jest Impact Engine, czyli technologia odpowiedzialna za to, by kolizje pomiędzy zawodnikami wyglądały jak najbardziej realistycznie (są one obliczane w czasie rzeczywistym – wcześniej oglądaliśmy przygotowane uprzednio animacje). W praktyce jednak okazało się, że wymaga ona jeszcze dopracowania (choć już teraz wygląda świetnie), gdyż niejednokrotnie dochodziło nie tyle do irytujących, co po prostu śmiesznych sytuacji, kiedy to zawodnicy przewracali się o swoich kolegów z drużyny, a jednemu z napastników zdarzyło się nawet mocno wycałować bramkarza przeciwnika w parterze, co uwieczniono na filmiku dostępnym w serwisie YouTube.
3. Oprawa meczowa
Oprawa wizualna w FIFIE 12 stoi na bardzo wysokim poziomie, jeśli weźmiemy pod uwagę modele zawodników oraz stadiony. Inaczej ma się sprawa z wyglądem kibiców oraz całej otoczki meczowej (stewardzi, bandy, reklamy, brak trenerów i działaczy na ławkach) - ogólnie wokół boiska jest strasznie pusto. Poszczególne stadiony do złudzenia przypominają to, co mamy okazję oglądać w telewizji jedynie z daleka – kiedy zbliżymy obraz zobaczymy, że kibice składają się z zaledwie kilku pikseli. Czas to zmienić! Na oprawę meczową mają również wpływ warunki pogodowe. W FIFIE 12 świetne jest to, że piłka zachowuje się inaczej w deszczu, inaczej w śniegu, a jeszcze inaczej wtedy, gdy gramy w słońcu. Szkoda tylko, że pod tym względem grafika również pozostawia sporo do życzenia – deszcz i śnieg wygląda mało naturalnie.
4. Praca sędziów
Wprowadzone jakiś czas temu nadmierne stosowanie przywileju korzyści przez wirtualnych sędziów zwiększyło płynność rozgrywki. Arbitrzy często puszczają grę, a kartki pokazują, kiedy stracimy futbolówkę lub ta wyjdzie poza boisko. Nie obyło się jednak bez wpadek – od kilku odsłon, sędzia odgwizduje spalonego nawet wtedy, gdy piłka nie dojdzie do adresata, lecz poleci w jego kierunku, a w międzyczasie przejmie ją obrońca lub któryś z kolegów. Co ciekawe, w sytuacji, gdy jednak zawodnik będący na pozycji spalonej, dojdzie do łaciatej i pobiegnie kilka metrów, usłyszy gwizdek. Ten błąd powinien już zniknąć w ubiegłorocznej części, ale niestety, tak się nie stało – liczę, że tym razem EA Sports wreszcie nad tym popracuje. Chciałbym również, aby sędziowie nie byli robotami, lecz zachowywali się bardziej ludzko i mylili się, na przykład odgwizdując karnego po faulu, którego nie było lub uznając bramkę po spalonym. Ponadto smaczku zabawie dodałoby również to, że mniejsze przewinienia, w trakcie spotkań o wielką stawkę, nie byłyby odgwizdywane.
5. Sezony pojedynków
GramTV przedstawia:
Wprowadzenie sezonów pojedynków w FIFIE 12 było świetną innowacją w stosunku do tego, co oferowano nam w poprzednich odsłonach. Możliwość awansowania do kolejnych lig po zdobyciu określonej liczby punktów lub degradacji do niższej dywizji sprawiła, że ten wariant rozgrywki cieszy się ogromną popularnością. Mam jednak kilka zastrzeżeń. Jednym z nich jest to, że naprzeciwko siebie mogą stanąć dwie te same drużyny, wówczas mamy do czynienia z meczem klonów, co skutecznie odbiera chęć z zabawy (na szczęście, jeśli nie chcemy tak grać, możemy się rozłączyć zanim minie 5 wirtualna minuta meczu – nie ponosimy wtedy żadnych konsekwencji). System do jednego worka wrzuca także kluby i reprezentacje, więc grając zespołem ligowym możemy wylosować drużynę narodową bądź na odwrót. Przydałoby się także więcej konsekwencji w tym trybie, a mianowicie w sytuacji, kiedy dany zawodnik otrzyma czerwoną kartkę w jednym spotkaniu, nie będzie mógł zagrać w następnym. Powinien pojawić się również realistyczny system kontuzji i piłkarz, który odniósł uraz, pauzowałby przez określoną liczbę spotkań.
6. Tryb kariery
Moim zdaniem drugim (obok sezonu pojedynków) najbardziej absorbującym trybem rozgrywki w FIFIE 12 jest kariera. Twórcy w „dwunastce” mocno ją udoskonalili, co spowodowało, że wielu graczy wybrało właśnie ten wariant zabawy nawet rezygnując z potyczek sieciowych. Chciałbym jednak, aby na tym nie poprzestali – grałem dość sporo i sądzę, że nie trzeba wielkich zmian, by zwiększyć frajdę płynącą z zarządzania klubem, ale można za to dodać kilka rozwiązań, które sprawią, że zabawa będzie miała więcej wspólnego z realizmem. Brakuje mi opcji rozpoczęcia kariery menadżerskiej jako bezrobotny i rozwijania swojego menadżera. Gra nie przedstawia również jasno określonych celów, o które musiałbym się martwić w perspektywie kilkusezonowej, na przykład „odmłodzenie składu”.
7. Kontrola nad piłką
Skoro już mamy 360-stopniowy, precyzyjny drybling, a zachowanie piłkarzy z daleka wygląda niemal jak w rzeczywistości, można pokusić się o coś więcej. Co konkretnie? Otóż sądzę, że w FIFIE 12 niezależnie od tego, którą nogą uderzy nasz zawodnik, piłka poleci w podobny sposób. Faktem jest jednak to, że prawdziwi zawodnicy preferują strzały swoją lepszą nogą, a kiedy trafią w futbolówkę słabszą (bo na przykład nie mają miejsca w polu karnym, by ją przełożyć na drugi but), ta poleci zupełnie inaczej. Wspomniałem już wcześniej o tym, że nasi towarzysze często nie kwapią się do tego, by pokazać nam się na wolnej pozycji, a powinni. Wtedy niecelne podania nie byłyby wynikiem ich ociągania się, ale tego, że to my źle zagraliśmy piłkę. Może trochę zwalam tutaj winę na algorytmy SI, ale prawda jest taka, że często nie ma do kogo podać i trzeba zaryzykować i skierować futbolówkę w stronę zawodnika, który jest kryty lub spróbować samemu rozwiązać akcję.
8. Komentarz
Kiedy gramy w FIFĘ 12 okazjonalnie albo dopiero rozpoczynamy z nią swoją przygodę nie odczuwamy, że kwestie wypowiadane przez komentatorów są bardzo ogólne. Dopiero wtedy, gdy spędzimy z grą kilkanaście godzin zauważamy, że brakuje w nim konkretów. Co prawda czasem z głośników dobiegnie nazwisko piłkarza czy też krótka historyjka na temat wcześniejszych spotkań danego zespołu (tych z prawdziwych boisk), ale zdecydowanie częściej można usłyszeć irytujące „podaje do niego”, „jak on tego nie trafił?”, „niecelny strzał, za bardzo w bok, nie czysto uderzona piłka” albo „strzelają bramkę!”. Kto strzela? Kto podaje?
9. Kinect i PlayStation Move
Za kulisami mówi się o tym, że EA Sports chciałoby w FIFIE 13 wprowadzić obsługę Kinecta, a, o ile będzie miało dobry pomysł na jego wykorzystanie – oficjalnie potwierdzono natomiast wsparcie PlayStation Move. Co byście powiedzieli na nowy tryb rozgrywki Zostań Sędzią? Osoby, które oglądają mecze na żywo lub w telewizji, nie mieliby problemu z opanowaniem sterowania i odpowiednim gestykulowaniem. Kontrolery ruchowe sprawdziłyby się także w multiplayerze, kiedy mamy zaledwie kilkadziesiąt sekund na to, by opracować nową taktykę na przykład po tym, jak nasz zawodnik dostał czerwoną kartkę.
10. Dwie mniejsze, ale istotne, rzeczy
FIFA 13 mogłaby zawierać więcej wariantów strojów dla naszej drużyny (w sytuacji, gdy gramy z drużyną broniącą podobnych barw, wybralibyśmy inny kolor getrów czy też spodenek, byśmy mogli bez problemu odróżnić naszych zawodników od piłkarzy z drużyny przeciwnej) oraz możliwość projektowania nowych w trybie kariery (rokrocznie). Kiedy upływa doliczony czas gry na ekranie powinna widnieć informacja, ile go jeszcze pozostało po to, aby gracz miał świadomość tego, czy zdąży rozegrać ostatnią akcję, a kiedy gra na czas, czy długo jeszcze musi zwlekać z wybiciem piłki w trybuny, by sędzia zakończył spotkanie.
W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.
Miło by też było dostosować szybkość męczenia się piłkarzy. Chwilami lubię sobie pograć na na przykład ustawionej połowie trwającej 10 minut, ale nie jest to możliwe, bo piłkarze męczą się w tym samym tempie co w 5-minutowym spotkaniu. Przy okazji w trybie kariery ciężko jest wyżyć bez wysokiego poziomu trenera wytrzymałościowego. No i możliwość przerzucenia pieniędzy z funduszu płacowego do transferowego (np. tak jak w FMie) w wersji pecetowej. Z resztą się zgadzam, chociaż myślę, że Move i Kinect nadają się do casualowych produkcji o futbolu, a w FIFĘ na dobrym poziomie się nie będzie dało - wyjdzie to samo co z myszką na pecetach.
Usunięty
Usunięty
09/05/2012 17:55
1. więcej drużyn reprezentacyjnych2. Szpaku and Szaran out, Borek & Kołtoń/Kowal in3. LM i LE4. Sędziowie popełniający błędy od czasu do czasu (ale bez przesady, że tracimy gola po 10-metrowym spalonym ;p)5. Aby koledzy z zespołu lepiej się pokazywali do gry6. Poprawić facjaty, te z PES-a są o niebo lepsze!7. Poprawić powtórki, te obecne są tragiczne. Strzelam genialną bramkę, a oni puszczają jedną powtórkę z dalekiej kamery, to normalne?8. Ulepszyć system zderzeń (pomysł jest genialny, tylko trzeba go trochę poprawić)9. Licencje dla polskiej ligi i reprezentacji10. Jeśli komentatorzy pozostaną ci sami, to niech chociaż powiększą ilość nazwisk, które będą wymawiać. Trochę irytuje mnie, gdy gram szósty sezon Interem, a Szpak nie wymawia takich nazwisk jak Mariga, Lucas, Ogbonna czy Alvarez. Dla przykładu, włoski komentator mówi takie nazwiska jak Kupisz, Frankowski czy Plizga :). To tyle.
Usunięty
Usunięty
08/05/2012 18:31
ja najbardziej chciałbym żeby poprawili poziom trudności , żeby nie było tak że na poziomie Legendarnym koleś z Azerbejdżanu o umiejętnościach 50 nie był szybszy , zwinniejszy i lepszy od mojego gracza który ma umięjetności na poziomie 70 , jest to bardzo denerwujace i nie o to chodzi zeby komputer byl lepszy nawet slabymi zespolami bo to psuje zabawe , no i powiedzmy gramy z tymAzerbejdżanem i oni graja jak barca idealne podania , jak przec cały mecz razx im podanie nie wyjdzie to jest cud , presiing przez 90 minut na przeciwniku..ludzie nie na tym polega poziom trudnosci zabiera przyjemnosc i realia gry , moim zdaniem powinni zrobic zeby drużyny mialy jakies swoje style gry , slabe zepoly srednie i dobre zeby czyms sie to roznilo :( dalewj w oboronie powiini porpawic lekko to ze napastnicy sa bardzo zwrotni i szybcy za to obroncy juz nie bardzo , a przeciez taki evra i a.cole sa naprawde trudni do obiegniecia lub ogrania tanim zwodem , w fifa 12 czuje sie ze obroncy maja malo do powiedzenia nawet przeciwko sredniej klasy napastnikom, po za tym dosc czesto gubia krycie i swoje ppozycje , nastepny temat to powinni za wszelka cene poprawic tez wychodzenie zawodników na czystepole , bardzo czesto nie wychodza albo zmieniaja pozycje gdy zagramy do nich pilke i najczesciej przejmuje ja komputer , bardzo czesto tez łapia sie na spalone:(