Ogromną zaletą HP Wireless TV Connect jest fakt, że nie trzeba niczego konfigurować - urządzenie po prostu się podpina i zaczyna działać. Nie trzeba też inwestować w żadne dodatkowe kable, wszystkie są w zestawie.
HP Wireless TV Connect w teorii powinien działać z każdym urządzeniem, które ma port HDMI, o ile dostarczymy do urządzenia prąd przesyłany kablem z wtyczką typu USB. Oznacza to, że za jego pomocą możemy przesyłać obraz nie tylko z laptopów, o których z myślą był projektowany, ale również konsol do gier, wszelkiego rodzaju odtwarzaczy Blu-ray, a nawet tabletów i smartfonów po zastosowaniu odpowiednich przejściówek.
Trzeba pamiętać jednak o tym, że w laptopach gniazda HDMI i USB są zwykle blisko siebie (głównie z racji, że tych drugich jest po prostu dużo), a w innych urządzeniach już nie zawsze - bez problemów podłączyliśmy HP Wireless TV Connect do Xboksa 360 w wersji Slim, ale PlayStation 3 wymagało już od nas zastosowania przedłużacza do portu USB, bo te umieszczone są tylko z przodu konsoli.
Drugą rzeczą, która może zmartwić wizualnych purystów jest to, że o ile w 720p HP Wireless TV Connect streamuje obraz w 60. klatkach na sekundę, to przy rozdzielczości 1080p ich ilość spada do 24 fps-ów, czyli standardu kinowego. Przy filmach nie robi to różnicy i w grach na obecną chwilę też, bo jedynym znanym mi konsolowym tytułem działającym w 60 fps przy rozdzielczości 1080p jest WipEout HD. Na nowej generacji konsol (która również będzie korzystała ze standardu HDMI, przynajmniej na początku) to się najprawdopodobniej jednak zmieni, więc jeśli zamierzacie korzystać z HP Wireless TV Connect przez lata, to miejcie to na uwadze.
Opóźnienie w przesyłaniu obrazu wynosi mniej niż jedną milisekundę, więc jest niezauważalne. Urządzenie również pozwala na przesyłanie obrazu w 3D (choć aby go wyświetlić trzeba mieć rzecz jasna odpowiedni telewizor), nie ma też problemów ze strumieniowaniem zabezpieczonej zawartości z płyt Blu-Ray.
Według producenta zasięg HP Wireless TV Connect wynosi około pięciu metrów, ale jest to bardzo bezpieczna estymacja, bo nam udało się przesyłać sygnał z dwa razy większej odległości bez żadnych kłopotów z przesyłem i strat w jakości obrazu.
W czym HP Wireless TV Connect jest lepsze od zwykłego kabla? W tym, że odbiorniki mogą zmieniać źródła przesyłu, przez co kilka takich urządzeń pozwala na stworzenie instalacji umożliwiającej łatwe przerzucenie sygnału z konsoli z telewizora w salonie na ekran w sypialni. Racja, takie coś wymaga dość dużych nakładów pieniężnych, ale dla graczy z dużym domem, którzy cenią wygodę taka opcja na pewno jest kusząca - wystarczy zabrać bezprzewodowego pada ze sobą i już można kontynuować zabawę.
Największą i praktycznie jedyną wadą HP Wireless TV Connect jest cena, która w naszym kraju plasuje się na poziomie około siedemset-osiemset złotych za jeden zestaw. To bardzo dużo, szczególnie, że zwykłe kable spełniające praktycznie to samo zadanie można już dostać za... dziesięć złotych. To niestety sprawia, że w chwili obecnej bezprzewodowe HDMI nie jest kuszącą opcją dla przeciętnego gracza - za kilka lat to będzie pewnie standard, ale teraz sugeruję traktować tę technologię jako ciekawostkę.