N++ wyciska z gracza siódme poty i sprawdza jego zręczność na każdym kroku, wymagając nie tylko precyzji, ale i ogromnej cierpliwości.
N++ wyciska z gracza siódme poty i sprawdza jego zręczność na każdym kroku, wymagając nie tylko precyzji, ale i ogromnej cierpliwości.
Gra umiejętnie zachęca odbiorcę do tego, by spróbował swoich sił. Początkowe lokacje nie są skomplikowane i kończymy je w mgnieniu oka. Po kilkunastu minutach rozgrywki jesteśmy zauroczeni rozgrywką, a wtedy N++ pokazuje pazur. Zamiast łatwych etapów pojawiają się coraz trudniejsze i okazuje się, że niekiedy dotarcie do celu graniczy z cudem. A przecież trzeba jeszcze po drodze zebrać kryształy i dotrzeć do mety w odpowiednio krótkim czasie jeśli chcemy uzyskać jak najlepszy wynik punktowy.
N++ pojawiło się w sprzedaży przed rokiem, ale dopiero niedawno gra zaliczyła swój debiut na komputerach osobistych. Mimo to rekomendowane jest skorzystanie z kontrolera (np. od konsoli Xbox 360), bo kierowanie postacią na klawiaturze może okazać się nad wyraz frustrujące. Poza tym nawet przy użyciu pada czasem możemy odnieść wrażenie, że w niektóre miejsce nie jesteśmy w stanie doskoczyć. Ale to tylko pozory - wystarczy sporo praktyki, a opanujemy do perfekcji każdy, nawet najtrudniejszy poziom.
Śmierć jest nieodłącznym elementem rozgrywki, bo w N++ można zginąć na wiele sposobów. Spaść z dużej wysokości, być zjedzonym przez goniącego nas potwora, a nawet zostać porażony prądem. Na szczęście ekrany ładowania są praktycznie niezauważalne, więc kolejne próby można podejmować raz za razem. I trzeba, bo syndrom jeszcze jednego razu jest tutaj jak najbardziej obecny, a tylko na własnych błędach można nauczyć się tego, jak przejść kolejne etapy.N++ nie jest grą dla wszystkich. Ale gracze, którzy dadzą jej szanse i poczują, że są w stanie przejść kolejne etapy, bo mogą pochwalić się anielską cierpliwością, szybko docenią geniusz twórców. Prosta do opanowania mechanika w połączeniu z minimalistyczną grafiką i świetnie zaprojektowanymi lokacjami sprawiają, że tytuł przypadnie do gustu bardziej wymagającym odbiorcom.