Recenzja filmu To nie wypanda. Ujarzmić swoją wewnętrzną bestię

Radosław Krajewski
2022/03/11 18:00
0
1

W kinach pojawił się nowy film Pixara. Oceniamy, czy mistrzowie animacji dostarczyli kolejną udaną produkcję.

Siła kobiet

W ostatnim czasie wokół Pixara pojawiło się parę kontrowersji. Najpierw decydenci Disneya zdecydowali, że najnowszy film studia, czyli To nie wypanda, ominie kina w krajach, gdzie dostępny jest Disney+ i pojawi się wyłącznie na platformie streamingowej. Nie spodobało się to wielu pracownikom studia, którzy poczuli się dotknięci, że ich praca nie zostaje dostatecznie doceniona, pomimo tego, że filmy od The Walt Disney Animation debiutują w kinach. W ostatnich dniach głośno jest również o ustawie przeciwko edukacji seksualnej na Florydzie, na którą Disney w żaden sposób nie zareagował przed tym, jak o sprawie zrobiło się głośno. Wtedy pracownicy Pixara wyjawili, że wytwórnia zabrania im umieszczania w swoich filmach jakichkolwiek wątków LGBTQ+ (wyjątkiem było jedynie Naprzód). W takiej atmosferze zadebiutowało To nie wypanda i byłoby szkoda, gdyby wszystkie te kontrowersje przysłoniły, że studio stworzyło kolejną udaną animację.Siła kobiet, Recenzja filmu To nie wypanda. Ujarzmić swoją wewnętrzną bestię13-letnia Mei Lee to pilna uczennica i posłuszna córka, która jak sama twierdzi, nie ma czasu na głupoty. Wspólne wypady z koleżankami na karaoke odpadają, gdy dziewczyna musi uczyć się do kolejnego egzaminu, ćwiczyć grę na instrumencie oraz pomagać w najstarszej rodzinnej świątyni w Toronto. Jednak pewnego dnia Mei nieoczekiwanie przemienia się w wielką pandę rudą. Twarda i nieustępliwa matka Ming wyjaśnia jej, że w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie wszystkie kobiety zyskiwały moc przemiany w pandę. Niegdyś uważano to za błogosławieństwo, ale współcześnie to przekleństwo, którego można się jednak pozbyć. W noc krwawego księżyca Mei musi przejść rytuał zamknięcia bestii w magicznym przedmiocie. Wcześniej jednak wbrew poleceniom matki i babci, wraz z koleżankami Miriam, Priyą i Abby, wykorzystuje swoje mocy do zarobienia pieniędzy na koncert uwielbianego boysbandu.

Początek To nie wypanda nie jest łatwy i przyjemny dla starszych odbiorców. Nie tylko ze względu na nieco zbyt zadufaną w sobie główną bohaterkę, jej krzykliwą przyjaciółkę i matkę, którą ma się serdecznie dosyć już po pierwszej scenie, ale przede wszystkim na okropną stereotypizację Azjatów. Było to ogromnym negatywnym zaskoczeniem, gdyż za reżyserię odpowiada Kanadyjka chińskiego pochodzenia, która tym bardziej powinna odchodzić do stereotypowego ukazania Azjatów. Nie powinno Was więc zdziwić, że Mei bierze na siebie wiele obowiązków, jej surowa i dystyngowana matka pilnuje, aby jej córka nie zeszła na złą drogę, a ojciec to ciapowaty mężczyzna, który wyraża się jedynie poprzez kulinarską sztukę.

GramTV przedstawia:

Gdy dodamy do tego brak wyraźnie nakreślonego celu historii i przygody, która zawsze ma miejsce w filmach Pixara, po dwudziestu minutach ma się ochotę wyjść z kina i żałować straconego czasu. Przynajmniej dzieci będą zadowolone, bo na ekranie dużo się dzieje, jest kolorowo, a slapstickowy humor, chociaż nie rozbawi do rozpuku, to nie pozwoli choć na chwilę się nudzić. Jeśli jednak zdecydujecie się kontynuować seans, sami będziecie zaskoczeni, jak bardzo To nie wypanda zmienia się w drugiej połowie. Niczym Mei z początku i końca opowieści, to zupełnie różne filmy, których wspólnych znakiem jest kobieca siły.Gdy historia w końcu zaczyna się rozwijać, zaczynamy otrzymywać świetną opowieść o dojrzewaniu. Podobnie jak przy Luce, tym razem Pixar stworzył swoje własne coming-of-age, tylko tym razem z kobiecą bohaterką. Już sam pomysł przemiany w „potwora”, choć nieszczególnie oryginalny, to działa tu na wielu różnych płaszczyznach emocjonalnych, nie tylko przy wyrażaniu gniewu przez główną bohaterkę, ale każdej silnej emocji. Czy właśnie nie tak wygląda dojrzewanie? Gdzie w głowie kotłują się najróżniejsze uczucia, a młode osoby wchodzące w dorosłość, zaczynają uzewnętrzniać na raz kilka wersji samych siebie.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!