Niższy próg wejścia niż w RIDE 4
Na szczęście jednak w RIDE 5 studio Milestone poszło po rozum do głowy i nie trzeba zdawać na początku licencji. Choć gra jest niezwykle trudna, nawet po włączeniu różnego rodzaju asyst, próg wejścia jest znacznie niższy, a liczne opcje dostosowania poziomu trudności sprawiają, że każdy chętny może spróbować swoich sił. Co ważne, aktywowanie wszystkich ułatwiaczy doprowadza do sytuacji, w której motocykl praktycznie jedzie sam, a my - jeśli chcemy - możemy korygować tor jazdy, prędkość czy też manipulować sylwetką zawodnika.

Jak to jedzie!
Włoska ekipa niewątpliwie spędziła mnóstwo czasu na dopieszczeniu modelu jazdy w RIDE 5 do granic możliwości. Wierzcie mi na słowo - gra jest znacznie bardziej responsywna niż “czwórka”, czuć ogromne różnice między jednośladami, wprowadzenie jakichkolwiek zmian w menu tuningu również daje pożądane efekty, więc można przepaść tu na setki godzin. Tym bardziej, że wcale nie trzeba niczego konfigurować ręcznie przez kilkadziesiąt minut, jak ja, ale można wybrać jeden z czterech domyślnych poziomów trudności. Dodatkowo gra pozwala na określenie poziomu trudności SI i zachowania komputerowych przeciwników - czy mają być bardziej spokojni, czy też jeździć agresywnie.
RIDE 5 to gra dla każdego, bo…
Osobny akapit należy się dodatkowej funkcji, która w grach zaczyna się pojawiać coraz częściej i znalazła się chociażby w Forza Horizon 5. Mowa w tym przypadku o możliwości zmiany prędkości gry, dzięki czemu wszystko działa wolniej, a my mamy więcej czasu na reakcję. Pojawienie się takiego rozwiązania w RIDE 5 z miejsca zwiększa grupę potencjalnych odbiorców o osoby, dla których tempo rozgrywki było zbyt szybkie. Niekiedy trudno wejść bowiem w zakręt, kiedy nasz jednoślad musi jechać z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę. Jeśli jednak w grze wszystko działa wolniej, my możemy spokojnie rozpocząć hamowanie i skręcanie, a następnie rozwinąć prędkość na prostej. Ciekawe czy z czasem taka opcja znajdzie się również w innych grach, np. souls-like’ach.

Zupełnie nowa kariera dla jednego gracza
RIDE 5 to przede wszystkim rozbudowana kariera dla jednego gracza z - niestety - zbyt wieloma materiałami wideo, których nie da się pominąć, ale za to z przyjemnym głosem narratora, który zachęca nas do tego (a to kogoś trzeba?) byśmy przeszli drogę “od zera do bohatera”, to znaczy zaczynali jako żółtodziób, a skończyli jako mistrz kierownicy. Nie będzie to łatwe, lecz autorzy przygotowali szereg różnorodnych typów zawodów, w których sprawdzimy swoje umiejętności.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!