Przez wiele lat w Polsce gry powstawały gdzieś w tle, poza polem widzenia, mało kto się tym interesował. Też i w sumie nie było zwykle powodów do takowego zainteresowania. Tarmoszące się z trudnym okresem transformacji systemowej społeczeństwo nauczyło się kochać to, co pochodziło z mitycznego wcześniej "zachodu". W Polsce mogła powstawać jedynie tandeta. I powstawała, bo z takim nastawieniem trudno stworzyć coś wybitnego, za to łatwo zabrać się za chałturę i zrobić coś na odczepnego, byle zarobić na coś zachodniego...
Zapraszamy do zapoznania się z najnowszym felietonem Lucasa the Great z cyklu W samo południe: