Battlefield 3 – dlaczego na konsolach skala walk w multi będzie mniejsza?

Jednymi z trudności, których istnienie potwierdził Patrick Bach z DICE, jest szybkość konsolowych procesorów i ilość dostępnej pamięci. Twórcy chcąc zachować jak najwięcej z tej nieziemskiej oprawy, którą zobaczymy na pecetach, portując grę zdecydowali, że najbardziej ucierpi ilość graczy w meczach sieciowych – na pecetach wspólnie mogą się bawić aż 64 osoby, konsolowcy muszą się zadowolić starciami na 24 graczy.

Co mieliśmy wyciąć? - powiedział Bach redakcji gamerzines.com. Chcieliśmy zostawić wszystko, co związane z oświetleniem, naszym systemem animacji, modelem zniszczeń i pojazdami – zatrzymaliśmy to, ale z tej racji nadal stoimy w punkcie, do którego dotarliśmy robiąc Battlefield: Bad Company 2, czyli starciach w sieci umożliwiających na wspólną zabawę 24 graczom na jednym serwerze. Jak dla mnie wyszło świetnie. Być może |z większą ilością zawodników| grałoby się lepiej, ale nie zawsze o to chodzi.

Logiczną reakcją na taką odpowiedź było pytanie o to, czy konsole nie przeszkadzają DICE w tworzeniu Battlefielda 3:

Nie. Ustawiamy poprzeczkę bardzo wysoko, jeśli chodzi o tworzenie gier na PC, ale wiemy jak skalować rzeczy. Nie obawiamy się, że doznania płynące z zabawy na konsoli będą gorsze wrażeń pecetowców. To nadal będzie świetna gra z serii Battlefield ze świetną grafiką i fenomelanym dźwiękiem.

Ufam, choć mniejsza ilość graczy na planszach i mniejsze rozmiary map sprawią, że konsolowy i pecetowy tryb dla wielu graczy z Battlefielda 3 to będą dwie totalnie różne bestie.

Twórcy gry uspokajają, ale ja pomimo wszystko i tak trochę boję się o oprawę gry na konsolach, którą pewnie nieprędko zobaczymy na własne oczy. Wszystkie udostępnione dotychczas gameplaye pokazywały wersję pecetową – nie wiemy jak wyglądają wersje konsolowe, ani multiplayer z Battlefielda 3, pokazy skupiały się wyłącznie na trybie dla jednego gracza.

Battlefield 3 trafi do sklepów w listopadzie tego roku, ale u nas można go zamawiać już teraz.