James Cameron jest jednym z niewielu reżyserów, którzy mogą dyktować wytwórniom warunki. Niedawno filmowiec wypowiedział się o znaczeniu formatu 3D na współczesne kino, a ostatnio w najnowszym wywiadzie zdradził nieznaną historię powstania Avatara, gdy prezesi 20th Century Fox walczyli z Cameronem o skrócenie jego filmu. Reżyser w końcu postawił na swoim, a wszystko dzięki Titanicowi.
James Cameron walczył o Avatara ze studiem 20th Century Fox
Czułem wtedy, że pokłóciliśmy się o pewne rzeczy. Na przykład studio uznało, że film powinien być krótszy i że na ekranie było zbyt wiele scen latania. Cóż, okazuje się, że to właśnie publiczność pokochała najbardziej, jeśli chodzi o nasz sondaż i gromadzenie danych. I to było miejsce, w którym wyznaczyłem granicę i powiedziałem: „Wiecie co? Zrobiłem „Titanica”. Ten budynek, w którym właśnie się spotykamy, ten nowy kompleks za pół miliarda dolarów na twojej parceli? „Titanic” za to zapłacił, więc mogę zrobić co chcę.