Nie ma wątpliwości, że przejęcie marki Gwiezdnych wojen przez Disneya spotkało się z lawiną krytyki, a fani wyrażali swoje obawy co do przyszłości tego uniwersum. Do dzisiaj kolejne posunięcia wytwórni są bacznie obserwowane i delikatnie mówiąc, niezbyt często spotykają się z zachwytem widowni. Teraz do grona krytyków dołącza Liam Neeson. Aktor nie ukrywa, że nie podoba mu się to co Disney robi z uniwersum Star Wars i twierdzi, że nadmierna produkcja prowadzi do jej rozdrobnienia i osłabienia.
Filmowy Qui-Gon Jinn nie jest zwolennikiem obecnych planów związanych z Gwiezdnymi wojnami.