Choć trudno w to uwierzyć, już piętnaście lat temu posiadacze konsol 3DO mieli po raz pierwszy okazję usiąść za kierownicami błękitnego Lamborghini Diablo, czy czerwonego Ferrari 512TR, by po zatłoczonych ulicach i drogach pędzić nimi do odległej mety. Od tego czasu praktycznie co roku pojawiała się nowa odsłona cyklu, który dla wielu graczy stał się kwintesencją komputerowych wyścigów. Z czasem zaczęły pojawiać się nowe elementy, takie jak pościgi policyjne, coraz bardziej rozbudowany tuning optyczny i techniczny, czy nawet elementy fabularne. Seria przeżyła chwile prawdziwej wielkości, jednak kilka ostatnich części zarówno gracze, jak i branżowi dziennikarze uznali za szybki i dramatyczny zjazd po równi pochyłej. Wydawało się, że Need for Speed nigdy nie odzyska już swojej pozycji w czołówce stawki wirtualnych wyścigów.
Choć trudno w to uwierzyć, już piętnaście lat temu posiadacze konsol 3DO mieli po raz pierwszy okazję usiąść za kierownicami błękitnego Lamborghini Diablo, czy czerwonego Ferrari 512TR, by po zatłoczonych ulicach i drogach pędzić nimi do odległej mety. Od tego czasu praktycznie co roku pojawiała się nowa odsłona cyklu, który dla wielu graczy stał się kwintesencją komputerowych wyścigów. Z czasem zaczęły pojawiać się nowe elementy, takie jak pościgi policyjne, coraz bardziej rozbudowany tuning optyczny i techniczny, czy nawet elementy fabularne. Seria przeżyła chwile prawdziwej wielkości, jednak kilka ostatnich części zarówno gracze, jak i branżowi dziennikarze uznali za szybki i dramatyczny zjazd po równi pochyłej. Wydawało się, że Need for Speed nigdy nie odzyska już swojej pozycji w czołówce stawki wirtualnych wyścigów.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!