Wyobraź sobie wymarzony dzień każdego gracza: w łapkach trzymasz już Diablo 3 prosto ze sklepu gram.pl. Wypijasz świeżą kawę i zasiadasz, żeby w słoneczny poranek posiekać hordy potworów rogatego niemilca… A co jeżeli boli Cię kręgosłup, a z powodu zapalenia spojówek nie będziesz mógł obejrzeć nawet intra? Podpowiemy Ci, jak tego uniknąć.
Nawet jeżeli nie gramy, a większość czasu spędzamy przed komputerem w zaciszu biura, to i tak może nas dopaść nagły ból. Ze zdrowiem jest jak ze starym samochodem – jeżeli raz już nawali, próbujesz wymienić go na nowszy model. Ponieważ jednak oczu, kręgosłupa czy rąk raczej nie da się wymienić, trzeba zadbać o nie zawczasu. W poniższym artykule dowiesz się, jak jednocześnie cieszyć się zdrowiem i grać w najlepsze.
Oczy
Stare monitory CRT wyposażone były w tzw. działo elektronowe, którego zadaniem było wysyłanie wiązki elektronów w kierunku luminoforu, który pod wpływem wiązki tej zaczynał świecić. Tyle w teorii. W praktyce oprócz elektronów powstawało także szkodliwe promieniowanie, które bez odpowiedniej osłony wypaliłoby nam oczy. Dlatego każdy monitor posiadał od wewnątrz ekranu specjalne osłony odbijające szkodliwe promienie głównie na bok i tył monitora. Nie zmienia to faktu, że i tak jakaś ich część trafiała do naszych oczu.
Monitory i telewizory CRT odeszły, zastąpiły jest ekrany LCD, ale problem do końca nie zniknął. Po pierwsze ekran LCD jest i tak podświetlany od środka, a patrzenie się bezpośrednio na światło nigdy nie było zdrowe. Po drugie oglądając różne rzeczy aprobujmy nasz mózg i wzrok i zwyczajnie „zapominamy” o mruganiu. Oczy bez odpowiedniego nawilżenia łatwiej narażone są na negatywne skutki patrzenia w ekran. Wynika to też z wadliwego odczytywania bodźców przez nasz mózg. Jeżeli spuścimy wzrok poniżej linii prostej, nasz mózg odczytuje to jako mrugnięcie.
Problemem jest też brak pracy naszego narządu. Podczas normalnej egzystencji, spoglądamy raz bliżej, a raz dalej, co powoduje kurczenie się i rozszerzanie źrenic. Praca ta nie występuje kiedy siedzimy przed komputerem czy telewizorem. Powoduje to efekt tzw. „rozleniwiania się” oczu. Występuje on także u osób z mała wadą wzroku, które zakładają okulary zbyt często. Oko, pozbawione wysiłku, gorzej reaguje na bodźce i z czasem po prostu pogarsza nam się wzrok.
Jak ustrzec się przed uszkodzeniem wzroku?
Reasumując mamy więc trzy problemy: wystawianie naszych oczu na światło, wysuszenie ich poprzez brak mrugania oraz brak pracy oczu przed ekranem.
Niestety pierwszego problemu nie da się do końca wyeliminować. Możemy jedynie zminimalizować jego szkodliwe działanie, zmniejszając jasność ekranu. Niektóre firmy oferują również specjalne okulary, przeznaczone do pracy przed monitorem, które pochłaniają nadmiar światła.
Brak mrugania to już mniej złożony problem. Po pierwsze musimy ustawić monitor i krzesło tak, żeby nasze oczy ustawione były na wprost centralnego punktu na ekranie. Dzięki temu nie będziemy zmuszeni do opuszczania czy podnoszenia wzroku. Dodatkowo możemy posłużyć się kroplami nawilżającymi. Dostępne są w każdej aptece i nie powinny kosztować więcej niż 15 zł.
Ostatni problem to brak pracy oczu, przez co psuje nam się wzrok. Co godzinę powinniśmy wstawać od komputera by potrenować wzrok. Spoglądamy wtedy przez okno na najdalszy widoczny punkt, a potem na przedmiot blisko nas. W ten sposób źrenice kurczą i rozszerzają się. Ćwiczenie powinno trwać około 5 minut. Najlepiej ustawić sobie budzik podczas pracy przed komputerem, żeby nie zapomnieć o jego wykonywaniu.
Pamiętajmy też o dobrym oświetleniu, szczególnie jeżeli gramy na konsoli. Intensywne migotanie dużego telewizora jest wysoce męczące dla oczu. Jeżeli nie lubimy dużej ilości światła zadbajmy przynajmniej o świetle wokół ekranu.
Kręgosłup
Najczęstsze problemy z kręgosłupem dotyczą części lędźwiowej i szyjnej, czasami są też problemy z kością ogonową. W tym przypadku ani pajączek ani „nie garb się” nie wystarczy.
Podczas, gdy nasze plecy odpoczywają na oparciu, część lędźwiowa naturalnie „męczy” się podczas siedzenia. Szyja i kark natomiast nie poruszają się w trakcie pracy, przez co mięśnie i kręgi w tym rejonie, mogą boleć przy ruchach na bok i do dołu. Bóle w kości ogonowej to rzadkość. Występują przy złej pozycji na siedzeniu lub zbyt twardym siedzeniu. W pierwszym przypadku zbytnie odchylenie się (pozycja półleżąca) powoduje nacisk na kość ogonową. W drugim przypadku wystarczy zmienić krzesło lub położyć na nim poduszkę :)
Jak zaradzić bólowi lędźwiowemu lub szyjnemu?
Przede wszystkim potrzeba nam odpowiedniego krzesła biurowego, a dobranie takiego to nie taka łatwa sprawa. Odcinek lędźwiowy jest wykrzywiony w dość specyficzny sposób. Jeżeli nie możemy skombinować odpowiedniego siedzenia, najlepiej podłożyć za plecy odpowiednią poduszkę, która pozwoli mu się oprzeć. Jeżeli ból już występuje i jest przewlekły najlepiej pomyśleć o masażach, które rozruszają mięśnie wokół tego odcinka.
Podobnie ma się sprawa w przypadku odcinka szyjnego. Zesztywnienie karku plus parę innych czynników może wywołać kręcz szyjny – bardzo nieprzyjemny i bolesny skurcz mięśni szyi przy każdorazowym ruchu głową. I tutaj znowu powraca sprawa odpowiedniego krzesła. Jeżeli nie mamy takiego, na którym można by było oprzeć swobodnie głowę (by mięśnie się rozluźniły), najlepiej kupić odpowiedni zagłówek. Ponadto na każdą godzinę grania trzeba wykonać odpowiednie ćwiczenia karku. Skłony szyi w przód, na boki oraz skręty powinny w zupełności wystarczyć.
Jeżeli gramy na konsoli najlepiej się położyć i ustawić kanapę naprzeciw telewizora. W takiej pozycji nasz kręgosłup wcale się nie męczy. Musimy jednak pamiętać o ochronie szyi, która będzie nieruchoma przez większość czasu.
Nogi, ręce i nadgarstki
Nadmierne siedzenie może doprowadzić do zwężenia żył, nadciśnienia i ogólnego pogorszenia się stanu naszego układu krążenia. Trzeba więc czasami się poruszać, ale to najmniejszy problem. Dużo większym jest ból samych rąk i nadgarstków głównie za sprawą niewłaściwego ułożenia kończyn bądź... ekhm... nadmiernej eksploatacji (starość nie radość).
W przypadku konsoli jest jeszcze dużo gorzej. Ręce i palce nie tylko się męczą, ale przyciśnięte do pada nadmiernie pocą. Występuje później wysypka lub tzw. "potówki" czyli bolesne małe krostki.
Jak ustrzec się przed bólem rąk i nadgarstków?
Przede wszystkim należy zmienić pozycję pracy. Ręce na klawiaturze i myszce nie powinny być zbytnio naprężone, a raczej swobodnie na nią opadać. Nadgarstki nie mogą ponadto wyginać się do góry. W odpowiedniej pozycji pomogą nam podkładki pod nadgarstki dla myszki i klawiatury. Nie kosztują one dużo, a pozwolą uniknąć bólu i otarć.
Jeżeli chodzi o pada, najważniejsza jest to, żeby nadgarstki i łokcie były na czymś oparte. Znów przywołam przykład kanapy. Leżąc na plecach, możemy oprzeć ręce na łokciach, a nadgarstki na brzuchu. Co jakiś czas powinniśmy również przecierać pada i myć ręce, żeby nie doprowadzić do problemów z wysypką.
Co zrobić jeżeli ból już wystąpi?
Najprostsza odpowiedź brzmi: "idź do lekarza". Jednak większość bólów (zwłaszcza w młodym wieku) spowodowanych jest głównie przemęczeniem. Warto wtedy dać sobie spokój na jakiś czas z komputerem i pozwolić odpocząć organizmowi. Mogą w tym pomóc przeróżne maści dla sportowców, przyspieszające powrót do zdrowia.
W każdym razie... Zdrowia życzę!