Skoro plebiscyt najciekawszych postaci ze świata Lost Saga mamy już za sobą, wypadałoby skupić się na nieco praktyczniejszych aspektach naszych podopiecznych.
Skoro plebiscyt najciekawszych postaci ze świata Lost Saga mamy już za sobą, wypadałoby skupić się na nieco praktyczniejszych aspektach naszych podopiecznych.
Zgodnie z obietnicą Pepsiego z dnia pierwszego, dzisiaj na warsztat bierzemy klasy postaci, przynależność do których niejako dyktuje naszym bohaterom sposób w jaki obijają się nawzajem na wirtualnych arenach. W Lost Saga twórcy zdecydowali się podzielić wszystkich bojowników na cztery kategorie: Walczący wręcz, Zasięgowi, Magiczni i (opcja o wyjątkowo enigmatycznym brzmieniu) Specjalni.
Na początek porozmawiajmy o klasie, której koncepcja jest chyba najprostsza i tym samym najbardziej przyjazna wszystkim nowym graczom. Zadanie postaci walczących wręcz, w trakcie rozgrywek drużynowych i zwiedzaniu lochów, jest zazwyczaj podobne - dogonić przeciwnika i skupić na sobie jego uwagę, podczas gdy reszta drużyny zajmie się zasypywaniem go setkami ciosów i zdolności. Jako pierwsza linia ataku jesteśmy jednocześnie najbardziej narażeni na obrażenia, dlatego powinniśmy postarać się również o, cóż, zwykłe pozostanie przy życiu. Jak? Najlepiej korzystając ze sprawnego biegania między wrogami, umiejętności naszych bohaterów i modlitw o wygraną potyczkę (to ostatnie najczęściej wtedy, gdy cała reszta po prostu zawiedzie).
Ze zwróceniem na siebie uwagi wroga nie powinniśmy mieć większego problemu tak długo, jak zapoznamy się z arsenałem zdolności naszych postaci i odpowiednio go wykorzystamy. Przykłady? Żelazny Rycerz, pierwszy bohater z którym zapoznaje nas samouczek, to postać m.in. z premią do obrony, w znacznym stopniu ułatwiającej możliwie najdłuższe zadawanie obrażeń. Przeciwników jest zbyt wiele i robi się niebezpiecznie? Tutaj przyda się Wojownik tao, który swoją długą włócznią może zupełnie-absolutnie-przypadkowo zahaczyć o kilka osób naraz, powalając je na łopatki i dając tym samym nieco wytchnienia pozostałym graczom z drużyny. Naturalnie, możemy też korzystać z nieco mniej wyrafinowanych sposobów, co udowadnia postać Potężnego Paladyna. Uzbrojony w młot, paladyn wskakuje w sam środek walki, gdzie po skorzystaniu z odpowiedniej umiejętności jego ciało może znacząco zwiększyć swoje rozmiary. Wielkich strategów tutaj nie trzeba, bo wiadomo, że ze zwróceniem na siebie uwagi ogromny, wściekły facet (tudzież kobieta, zależnie od gracza) z równie ogromnym młotem problemów mieć nie będzie.
Do nas należy też zadanie obrony kolegów z drużyny, kiedy już któryś z nich znajdzie się w poważnych tarapatach. Większość postaci należących do tej klasy może atakować z rozpędu, dzięki czemu w grze nie brakuje niespodziewanie efektownych gonitw za bohaterem, który odważył się wybrać na swoją ofiarę nie do końca tego osobnika, którego powinien.
Kiedy postacie walczące wręcz wezmą już na siebie cały ogień (a przynajmniej taki jest nasz plan), do akcji wkraczają bohaterowie zasięgowi. Najszybsze i najzwinniejsze ze wszystkich naszych podopiecznych, starają się zachować bezpieczną odległość od wroga by w spokoju zająć się wystrzeliwaniem tego, co mają pod ręką. Większość bohaterów tego typu wyposażona jest w umiejętności umożliwiające nie tylko skuteczną eksterminację na odległość, ale też szybką i sprawną ucieczkę z miejsc, w których zrobiło się zdecydowanie zbyt gorąco.
Tego typu bohaterowie nie są oczywiście bezbronni, kiedy dojdzie do walki w zwarciu. Każdy z nich na możliwość zadania prostych ciosów z bliska, który nikogo może nie zabije, ale być może zdoła zająć nasze towarzystwo na tyle długo, by ktoś z drużyny przytoczył się do nas z odpowiednią pomocą. Niektóre zdolności (jak choćby w przypadku opisywanego już Kosmicznego Żołnierza) przydają się do ogłuszania pobliskich celów, dzięki czemu możemy w spokoju oddać się przyjemności odważnego, taktycznego odwrotu.
Postacie określane jako Magiczne stanowią niejako połączenie dwóch powyższych klas, choć ze względu na stosunkowo niską wytrzymałość i delikatną nieudolność przy bliskich spotkaniach, warto jednak zastanowić się dwa razy zanim zdecydujemy się stanąć ramię w ramię z bohaterami walczącymi wręcz. Tutaj za główny atut służą nasze umiejętności specjalne, bez których w trakcie potyczek jesteśmy, delikatnie mówiąc, bezużyteczni.
Mag Ognia, który bez magii może co najwyżej pomachać w stronę przeciwników trzymanym w ręku kijkiem, dzięki swoim zdolnościom może teleportować się na spore odległości, przywoływać falę ognia obejmującą kilku wrogów naraz, a także zorganizować deszcz meteorytów. Cybermedyk, ubrany w uderzający po oczach różowy kostium i uzbrojony w strzykawkę większą od niego samego, poza skromnym leczeniem może tymczasowo uniemożliwić wrogom korzystanie ze zdolności, a nawet unieść ich w powietrze, dając pozostałym postaciom szanse na istne zmaltretowanie naszych ofiar.
Ujmując możliwie najkrócej - postacie magiczne stanowią idealne oddziały wsparcia, biegające wokół wroga i przeszkadzające mu nieprzerwaną lawiną umiejętności. Zgadnijcie, kto momentalnie przyjmuje tytuł znienawidzonego bohatera nr 1, kiedy w pobliżu nie znajdzie się żadna z postaci walczących wręcz gotowa zadbać o nasze bezpieczeństwo.
Co w nich takiego specjalnego? Postacie z tej kategorii to swojego rodzaju odludki, które nie pasowały do pozostałych klas, ostatecznie zyskując od twórców miano "specjalnych". Będący w najmniejszej liczebności pośród wszystkich dostępnych wojowników, traktowani są oni jako bohaterowie uniwersalni, którzy może i nie przetrzymają zbyt długo lawiny ataków, ale nie są jednocześnie tak bezbronne, jak choćby postacie zasięgowe. Warto zaznaczyć, że ich uniwersalność wcale nie oznacza, że postacie specjalne nie mają się czym wyróżnić na tle pozostałych klas.
Każdy z bohaterów specjalnych wyposażony jest w zdolności i ataki mogące zadać obrażenia kilku wrogom jednocześnie. Rozwiązania przybierają różne formy, bo Bukanier ciska bombami z palącym się lontem, Szalony Saper rozstawia po lokacji miny (mogące służyć również za pułapki), zaś Gwiazda Rocka rani uszy wszystkim w polu rażenia jej muzyki. Ostatnia z wymienionych opcji jest o tyle przydatna, że postać może poruszać się podczas zagrywania swoich melodii, obejmując atakiem kolejnych przeciwników.
Ataki obejmujące całe grupki wrogów świetnie nadają się do wprowadzania chaosu tam, gdzie tylko nadarzy się ku temu okazja. "Tamta drużyna" ubzdurała sobie, że atak w dobrze zorganizowanej i blisko trzymającej się grupie będzie ścianą nie do zdarcia? Kilka zdolności i serie dobrze wyprowadzonych ataków powinny szybko ostudzić zapał domorosłych strategów.
W wyniku Waszych działań wróg zmieni taktykę? Cóż, w kwestii możliwie najlepszego wykorzystania posiadanych zdolności, to już problem pozostałych klas.
I to by było na tyle, jeśli chodzi o klasy postaci. Jutro czeka nas kolejny dzień bezpośrednio związany z systemem walki, który powinien przydać się osobom mającym małe problemy z pokonaniem w grze właściwie kogokolwiek.
Tydzień z Lost Saga jest wspólną akcją promocyjną firm Nexon i gram.pl
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!