Nuda? Praca po pracy?
Podchodząc do symulatorów jak najbardziej obiektywnie trzeba powiedzieć, że są to gry zwyczajnie nudne. Prowadzenie drużyny piłkarskiej i przeklikywanie się przez setki tabelek w Football Managerze, uprawa roślin i hodowanie zwierząt w Farming Simulatorze 22, czyszczenie wskazanych obiektów za pomocą myjki ciśnieniowej w PowerWash Simulatorze czy też przewożenie towarów z punktu A do B w Snowrunnerze to w pewnym sensie… praca po pracy. Nie zmienia to oczywiście faktu, że wszystkie wyżej wymienione produkcje, a także wiele innych, znalazło grono fanów, którzy z wypiekami na twarzy czekają na kolejne propozycje firm specjalizujących się w grach tego typu.
Frajda!
W momencie premiery Construction Simulatora tak naprawdę kompletnie nie zwróciłem uwagi na ten tytuł, bo z symulatorami maszyn budowlanych nigdy nie było mi po drodze. Sytuacja uległa zmianie w momencie, kiedy przypadkiem na YouTube trafiłem na miniaturkę przedstawiającą kadr z opisywanej produkcji zastanawiając się, czy ona aby na pewno tak wygląda. Uruchomiłem więc filmik i okazało się, że pod względem oprawy wizualnej prezentuje się naprawdę dobrze, a kolejne minuty utwierdziły mnie w przekonaniu, że dzieło niemieckiego studia weltenbauer wydane przez astragon Entertainment (w naszym kraju dystrybucją zajmuje się rodzimy oddział firmy Plaion) może przypaść mi do gustu. Zwłaszcza, że - tak jak już zresztą wspomniałem w jednym z ostatnich odcinków pr0gramu, czyli podcastu serwisu gram.pl - współcześnie wydawane symulatory cechują się licznymi uproszczeniami i pozwalają na dostosowanie rozmaitych ustawień w mechanice rozgrywki zgodnie z preferencjami użytkownika.
Dla każdego, naprawdę
Nie inaczej jest w przypadku Construction Simulatora, który oferuje aż trzy sposoby prowadzenia rozmaitych maszyn budowlanych, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by początkujący skorzystali ze zręcznościowego schematu kierowania wysięgnikami maszyn kopiących oraz żurawi i dźwigów. Możliwe jest również aktywowanie uproszczonej gospodarki - ten system sprawia, że w momencie, gdy na naszym koncie znajduje się okrągłe zero, nie zaczniemy popadać w długi; wszystko (paliwo, wynajem pojazdów, transport, itp.) będzie darmowe do momentu, w którym uda nam się ponownie zarobić nieco pieniędzy. Tych nie musimy również wydawać na mandaty za przekroczenie przepisów w ruchu drogowym (choć fani pełnoprawnych symulacji mogą oczywiście włączyć taką opcję).
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!