Sprawdzamy, Oculus Quest 2 to ciekawostka, czy też jednak coś więcej.
Gogle, kontrolery i… tyle!
Zacznę może od tego, że gogle wirtualnej rzeczywistości, które miałem okazję testować w przeszłości kojarzą mi się nie tylko ze świetną rozrywką, ale także z koniecznością przeprowadzenia może nie skomplikowanej, ale z pewnością czasochłonnej konfiguracji - mowa zarówno o odpowiednim ustawieniu sprzętu, jak i ogarnięciu potrzebnych aplikacji. Tak było w przypadku różnych modeli HTC Vive na PC uruchamianych za pośrednictwem Steama, nieco lepiej - choć tutaj również trzeba poświęcić dłuższą chwilę - wypada pod tym względem PlayStation VR. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście niezbędne okablowanie i konieczność pamiętania o tym, by w owych kablach się przypadkiem nie zaplątać. Dlatego też najbardziej komfortowo grało mi się nie na wyżej wymienionych goglach VR, ale na będącym bohaterem niniejszego tekstu Oculusie Quest 2. Dlaczego?
Tytuł niniejszej recenzji nie pozostawia złudzeń - do zabawy z Oculus Quest 2 wystarczą same gogle, które znajdziemy w pudełku wraz z dwoma kontrolerami i ładowarką. Wracając jeszcze na chwilę do HTC Vive, które wymagają dość mocnego komputera, a także PlayStation VR, gdzie niezbędne jest oczywiście posiadanie konsoli PlayStation 4 (gogle można podłączyć również do PlayStation 5 za pomocą odpowiedniego adaptera), warto powiedzieć że Oculus Quest 2 zdecydowanie wygrywa na pewno pod jednym względem - chodzi, rzecz jasna, o wygodę. I nie mam tu na myśli wyłącznie tego, że Oculus Quest 2 jest urządzeniem bezprzewodowym. Tym bardziej może zaskakiwać to, że gogle oferują matrycę LCD IPS z obrazem w rozdzielczości 3664 na 1920 pikseli (1832 na 1920 na każde oko) i odświeżanie na poziomie 90 Hz. Zacznijmy jednak od początku.
Szybka konfiguracja
Po uruchomieniu gogli Oculus Quest 2 musimy utworzyć konto użytkownika i zalogować się do wybranego profilu. Konfiguracja jest naprawdę krótka i wymaga od nas jedynie określenia wysokości podłogi, a także oznaczenia bezpiecznej strefy poprzez narysowanie linii przy wykorzystaniu jednego z kontrolerów (w tym momencie mamy założone gogle, ale widzimy pokój, w którym się znajdujemy, co pozwala na bezproblemowe przygotowanie urządzenia do działania). Wszystko po to, by później system za pomocą najpierw niebieskich, a potem czerwonych znaczników poinformował nas, że wychodzimy za wskazany obszar. Nie ma więc mowy o tym, że uderzymy w ścianę.
GramTV przedstawia:
Zanim zaczniemy zabawę powinniśmy również dostosować ustawienie soczewek (trzy pozycje do wyboru) i szerokość elastycznego paska na obudowie gogli tak, by nie spadały nam one z głowy lub wprost przeciwnie - za bardzo nas nie uciskały. Możemy również zrobić użytek z dołączonej do zestawu dostawki pozwalającej na granie w goglach Oculus Quest 2 bez konieczności ściągania okularów. Skoro już o samych goglach mowa, to warto dodać, że na ich obudowie znajdziemy nie tylko przycisk odpowiedzialny za włączanie i wyłączanie urządzenia, ale także możliwość regulowania głośności czy też gniazdko pozwalające na łatwe i szybkie podłączenie słuchawek. Nie mogło oczywiście zabraknąć portu USB-C służącego do ładowania Oculus Quest 2. Co istotne, kontrolery takowego nie posiadają, gdyż działają na baterie. O ile same gogle rozładowują się dość szybko (po kilku godzinach), tak kontrolery działają znacznie dłużej - być może wynika to z faktu, że po prostu zainwestowałem w porządne baterie.
Tanie i wygodne
Oculus Quest 2 to gogle VR ewidentnie wykonane z dobrej jakości materiałów, co może być trochę zaskakujące, wszak - w zależności od rozmiaru pamięci wewnętrznej - kosztują one w okolicach albo nieco ponad 2000 złotych. Dodatkowym atutem jest to, że najzwyczajniej w świecie są bardzo lekkie (nieco ponad 500 gramów), więc nawet po kilku godzinach nie czujemy się zmęczeni. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że mamy do czynienia z autonomicznym urządzeniem, więc komfort użytkowania spowodowany lekkością gogli i brakiem kabli nie idzie niestety w parze z tym, co świadczy o mocy HTC Vice czy innych droższych urządzeń tego typu.
W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.
Droga redakcjo, rzadko to robię ale tym razem postanowiłem.
Jak można było napisać tak - infantylną i słabą recenzję. Już w pierwszym zdaniu wiemy, że Adam "Harpen" Berlik wie o Questach tyle samo co wie o karmieniu piersią - coś widział, kilka razy miał na sobie, przeczytał zdawkowe informację. Chłopakowi nawet cena się nie zgadza o jakieś 25%. Kilka faktów i statystyk:
1. VR market w 2020 był wyceniany na 15.81% miliardów $2. Prognozuję się, że do 2024 wartość wzrośnie 4x krotnie3. W 2021 sprzedano ok. 11 milionów zestawów VR. 4. W 2021 sprzedano 8.7 zestawów Oculus Quest 2 - 80% rynku!!!
Premiera Quest 2 miała miejsce w 16.10.2020 mamy 20.05.2022 Po półtora roku (!) Adaś testuje google, podaje tak śmieszne informację, o większości rzeczy nie ma zielonego pojęcia. Przypomina to naukę informatyki w podstawówce, w której informatyk pokazuje rozwiązania stosowane dekadę temu a dzieciaki wyją ze śmiechu pod nosem bo aż prowadzący skrzypi ze starości i aż się prosi o aktualizację. Medium o grach wysyła do recenzji amatora VR, który najbardziej topową "konsolę" w ogromnie rozwijającej się branży sprowadził do robi egzotycznej ciekawostki. Gratuluję rzetelności i podejścia do tematu. Na przyszłość polecam znaleźć kogoś kto ma jakieś większe pojęcie o VR, większe niż 2 dni Questów i HTC Vive 5 lat temu. Zważając na ilość Polskich graczy nie będzie to zbyt trudne.
Dobra, to może od początku:
1. Nie każdy tekst musi być mega specjalistyczny - czasami jest zapotrzebowanie na teksty mniej specjalistyczne.
2. Nie każdy tekst musi pojawić się po premierze. Pamiętaj, że niektórzy z kupnem gogli czekali dłużej i mogą szukać teraz czegoś na temat konkretnego modelu ponieważ nie wiem... dopiero teraz ich na to stać, mają możliwości ich zakupu.
3. Mam propozycję - znasz się na temacie gogli VR naprawdę dobrze i jesteś w stanie wysmażyć mega specjalistyczny tekst, który będzie będzie wyczerpywał temat w 120 procentach i tak naprawdę mocno? Słuchaj, jest adres redakcja@gram.pl - napisz, pokaż co potrafisz :)
Hymenee
Gramowicz
20/05/2022 14:09
Droga redakcjo, rzadko to robię ale tym razem postanowiłem.
Jak można było napisać tak - infantylną i słabą recenzję. Już w pierwszym zdaniu wiemy, że Adam "Harpen" Berlik wie o Questach tyle samo co wie o karmieniu piersią - coś widział, kilka razy miał na sobie, przeczytał zdawkowe informację. Chłopakowi nawet cena się nie zgadza o jakieś 25%. Kilka faktów i statystyk:
1. VR market w 2020 był wyceniany na 15.81% miliardów $2. Prognozuję się, że do 2024 wartość wzrośnie 4x krotnie3. W 2021 sprzedano ok. 11 milionów zestawów VR. 4. W 2021 sprzedano 8.7 zestawów Oculus Quest 2 - 80% rynku!!!
Premiera Quest 2 miała miejsce w 16.10.2020 mamy 20.05.2022 Po półtora roku (!) Adaś testuje google, podaje tak śmieszne informację, o większości rzeczy nie ma zielonego pojęcia. Przypomina to naukę informatyki w podstawówce, w której informatyk pokazuje rozwiązania stosowane dekadę temu a dzieciaki wyją ze śmiechu pod nosem bo aż prowadzący skrzypi ze starości i aż się prosi o aktualizację. Medium o grach wysyła do recenzji amatora VR, który najbardziej topową "konsolę" w ogromnie rozwijającej się branży sprowadził do robi egzotycznej ciekawostki. Gratuluję rzetelności i podejścia do tematu. Na przyszłość polecam znaleźć kogoś kto ma jakieś większe pojęcie o VR, większe niż 2 dni Questów i HTC Vive 5 lat temu. Zważając na ilość Polskich graczy nie będzie to zbyt trudne.
Luqero
Gramowicz
20/05/2022 07:51
Dwa tysiące złotych? Gogle można kupić bezpośrednio od producenta za 349 euro. Sam tam kupiłem bardzo szybka wysyłka i gwarancja bezpośrednio u producenta.
Do połączenia Quest 2 z komputerem wystarczy router z 5GHz podłączony bezpośrednio do komputera w niedużej odległości od naszego miejsca grania. Dzięki temu mamy dostęp do całej biblioteki gier PCVR. Dodatkowo jest mnóstwo gier które można sideload przez SideQuest z PC lub telefonu można wgrywać bardzo dużo klasyków przerobionych na VR takich jak half life, quake 1,2,3, doom 1,2,3 i wiele innych. Lista gier z PC przerobionych rośnie z miesiąca na miesiąc to jest świetna informacja bo można pograć w znane i dobre gry z nowej perspektywy. Dzięki temu gra, której nie chciało nam się przechodzić na PC bo była stara np. Wolfenstein w VR z modami daje bardzo przyjemną rozrywkę.
