Treści z tagiem "david-cage"

W Detroit: Become Human znajdziemy historie trzech androidów, które muszą zrozumieć swe emocje i zadecydować o własnym przeznaczeniu.

Wiosną na PS4 wyląduje kolejna wyczekiwana produkcja. Czy i tym razem Davidowi Cage'owi uda się trafić ze swoją nieszablonową koncepcją do mas?

Wraca sprawa oskarżeń, jakie padły pod adresem twórców Heavy Raina i Detroit: Become Human. Studio zdecydowanie im zaprzecza.

Pokazywanie problemu przemocy wobec dzieci w grach okazuje się nie do przyjęcia.

David Cage, reżyser gry, potwierdził, że na grę poczekamy do roku 2018.

Fabuła Detroit: Become Human będzie się rozwijać w zależności od podjętych decyzji i niezależnie od utraty życia przez kolejnych bohaterów.

Dwa lata zajęło Davidowi Cage'owi napisanie scenariusza do Detroit: Become...

Zauważa także, że przez ostatnie lata rośnie liczba deweloperów podchodzących do gier w bardziej kreatywny sposób.

Co czują gracze w trakcie rozgrywki - ta kwestia najbardziej nurtuje Davida Cage'a, człowieka, który lubi pograć na cudzej duszy strunach.

Najnowsza produkcja Davida Cage'a nie będzie należała do najdłuższych gier. Powinna się jednak obronić tym, że można ją przechodzić wielokrotnie.

Cage podkreśla, że nie chciałby tworzyć dziesięć razy tej samej gry, woli eksperymentować z różnymi pomysłami.

W planach jest też wydanie odświeżonej wersji Heavy Rain, jak również pudełkowego wydania pakietu Beyond: Two Souls i Heavy Rain.

Tego ogłoszenia oczekiwaliśmy już na E3. Wówczas obeszliśmy się smakiem, ale po niespełna 5 miesiącach oczekiwań poznaliśmy nową grę Quantic Dream.

Możliwe, że już w styczniu poznamy "sekretny projekt" twórców Heavy Rain oraz Beyond: Two Souls.

Od czasu wydania Beyond: Dwie Dusze, w obozie Quantic Dream zapanowała cisza. Nieśmiało przerywa ją David Cage, który wzmiankuje krótko o nowym...

Chodzi oczywiście o Narodowy Order Legii Honorowej.

W ramach podziękowań Quantic Dream przygotowało nawet specjalną podstronę, na której zebrano pozytywne komentarze...

Pracownicy firm produkujących konsole przyzwyczaili nas do tego, że jeśli chwalą, to raczej swój obóz. Miłą odmianę od tej reguły zaoferował nam Phil Spencer.