Treści z tagiem "recenzja"

Vaporum to coś dla fanów Legend of Grimrock. Zręcznościowy system walki i ciekawe zagadki przykują was do ekranu na wiele godzin.

Cyberpunk, anime, ekstremalnie szybka akcja i tona genialnych pomysłów. Ruiner pojawił się i pozamiatał w kategorii „największa niespodzianka roku”.

Premiera Total War: Warhammer II tuż-tuż, a my mamy dla was już dziś recenzję opartą o 160 godzin grania…

Jeśli myśleliście, że poprzednie Angry Birds były słabe, to nie widzieliście jeszcze Angry Birds Match.

Jak można było tak koncertowo to położyć, to ja nie wiem…

Trochę magii, trochę kart, trochę klimatu i voila! Świetna karcianka gotowa.

Nowe WRC przestało być wreszcie tak dramatycznie słabe. I chwała mu za to.

Jak zawładnąć Nowym Jorkiem, dramat z czterech aktach.

Ekipa TwoMammoths przygotowała połączenie pięknej oprawy graficznej z solidną, ale mało odkrywczą mechaniką.

Obecnie zamachy terrorystyczne ze strony radykalnych muzułmanów zdarzają się tak często, że pewnie zajmą poczesne miejsce w filmach sensacyjnych.

Pennywise powraca po 27 latach, jak to ma w zwyczaju.

Szczeciński Exor udowodnił, że nawet z nijakim designem da się stworzyć wciągającą i robiącą wrażenie grę.

Quentin Tarantino i Robert Rodriguez oglądając ten serial pewnie czują mieszankę ojcowskiej dumy i jednocześnie dramatyczną chęć doradzenia swoim naśladowcom, aby nie ciągnęli tego dłużej.

Po świetnym Ratchet i Clank prosiliśmy o więcej platforówek. Więc Sony dało nam Knacka 2...

Jeśli lubicie dobrą walkę i widowiskowe ataki, a fabułę traktujecie jako miły, choć nieobowiązkowy dodatek, Absolver będzie dobrym wyborem.

Jako że najnowsze rozszerzenie to niemalże całkiem nowa gra, postanowiliśmy zrecenzować je właśnie jako taką.

Czy Messhofowi udało się na tyle rozszerzyć koncepcję znaną z pierwszej części, aby wyprodukowanie drugiej miało sens?

Uncharted bez Nathana Drake’a może być bardzo dobre, choć daleko temu spin-offowi do doskonałości czwartej odsłony serii.

Symulator mechanika bez passerati ani możliwości cofania liczników? To jakiś żart?

A gdyby tak klasyczne strzelanie każdy na każdego przenieść na stół, na planszę?