DiRT 5 - już graliśmy!

Zupełnie inna kolorystyka, nieco inna stylistyka i odejście od symulacji totalnej – DiRT 5 to mała rewolucja w serii, choć nadal wierna swoim założeniom.

Spis Treści

Do zobaczenia na szutrze… lub błocie!

Tak jak wspominałem na samym wstępie, do DiRT 5 podchodziłem dość sceptycznie, ale z czasem pomysł Codemasters zaczął mi się podobać coraz bardziej. Zwłaszcza, że w perspektywie za kilka lat powstanie pierwsza gra na licencji World Rally Championship i wtedy prawdopodobnie moje rajdowe, nieco bardziej przyziemne potrzeby, zostaną w stu procentach spełnione. Nie zdziwiłbym się również, gdyby ekipa zajmująca się DiRT Rally skupiła się właśnie na tej serii licencjonowanej, natomiast DiRT będzie tą luźniejszą, rajdową zabawą.

GramTV przedstawia:

W takim wypadku równowaga we wszechświecie zostanie zachowana, a ja na DiRT 5 czekam. Głównie dlatego, że niezobowiązująca zabawa samochodami w błocie zawsze sprawia mnóstwo frajdy. Zwłaszcza, gdy możesz nieco ubrudzić to jaskrawo-różowe Subaru...

DiRT 5 pojawi się na rynku 9. października 2020r. na PlayStation 4, Xbox One oraz PC. Wraz z premierą konsol nowej generacji dostępne będą również wersje na PlayStation 5 oraz Xbox Series X.

Strona 4/4
Komentarze
3
wojan034
Gramowicz
23/06/2020 09:16
Muradin_07 napisał:

Coś w ten deseń, w sumie to również dobre porównanie ;) 

Ale co do reszty:

  • Tak, w grze jest system dynamicznie zmieniającej się pory dnia oraz pogody. W wersji demo udostępnionej po pokazie było kilka przykładów jednego i drugiego i przyznam, że robi to bardzo dobre wrażenie! Pytanie brzmi jednak na ile ustawienia rozgrywki/wyścigu pozwolą na to, aby móc tym wszystkim się bawić dowolnie na podobnych zasadach co Project Cars ;) 
  • Patrząc na to, ile różnych klas wyścigowych będzie dostępnych oraz to, jak rozwiązane to było choćby w takim GRID, to myślę, że powodów do narzekań nie powinno być za wiele. Jeśli dodamy te kilka lokacji udostępnianych z czasem, o których Codies już mówią, to tego ścigania będzie sporo. Właściwie wraz z ogrywaną sezonową zawartością w GRID spędziłem sporo czasu za wirtualnym kółkiem i po tym maratonie powiedziałem, że mam już dość na razie :D 

Ogólnie to jestem bardzo dobrej myśli, ale też może dlatego, że wymagań nie mam zbyt wysokich. Po prostu oczekuję solidnego, luźnego ścigania, a na ten moment wygląda na to, że DiRT 5 powinien mi to dostarczyć w październiku. Podobnie jak GRID :D 

Melchah napisał:

Czyli wnioskując z tekstu, można powiedzieć, że to taki Gravel od Codemasters? Luźne wyścigi na szutrze.

[...]

Melchah napisał:

Czyli wnioskując z tekstu, można powiedzieć, że to taki Gravel od Codemasters? Luźne wyścigi na szutrze.

[...]

Coś w ten deseń, w sumie to również dobre porównanie ;) 

Ale co do reszty:

  • Tak, w grze jest system dynamicznie zmieniającej się pory dnia oraz pogody. W wersji demo udostępnionej po pokazie było kilka przykładów jednego i drugiego i przyznam, że robi to bardzo dobre wrażenie! Pytanie brzmi jednak na ile ustawienia rozgrywki/wyścigu pozwolą na to, aby móc tym wszystkim się bawić dowolnie na podobnych zasadach co Project Cars ;) 
  • Patrząc na to, ile różnych klas wyścigowych będzie dostępnych oraz to, jak rozwiązane to było choćby w takim GRID, to myślę, że powodów do narzekań nie powinno być za wiele. Jeśli dodamy te kilka lokacji udostępnianych z czasem, o których Codies już mówią, to tego ścigania będzie sporo. Właściwie wraz z ogrywaną sezonową zawartością w GRID spędziłem sporo czasu za wirtualnym kółkiem i po tym maratonie powiedziałem, że mam już dość na razie :D 

Ogólnie to jestem bardzo dobrej myśli, ale też może dlatego, że wymagań nie mam zbyt wysokich. Po prostu oczekuję solidnego, luźnego ścigania, a na ten moment wygląda na to, że DiRT 5 powinien mi to dostarczyć w październiku. Podobnie jak GRID :D 

Melchah
Gramowicz
22/06/2020 08:46

Czyli wnioskując z tekstu, można powiedzieć, że to taki Gravel od Codemasters? Luźne wyścigi na szutrze.

"w trakcie którego kilka razy pogoda zmieni się nie do poznania"

Jest system dynamicznej pogody? To dopiero byłoby coś. Nieźle brzmi też regulacja upływu czasu (wyścig całodobowy? Można ustawiać długość wyścigu?). Dziki wyścig po błocie, w deszczu lub śniegu, auta uwalane breją, wyjące silniki i koła bezsilnie mielące rozmokłą ziemię, super sprawa. Trochę szkoda, że nie ma opcji cofania czasu, bo akurat takie tytuły proszą się o to. To nie symulator, ale uważam, że taka opcja byłaby bardzo przydatna w każdej grze i oszczędza czasu a w pewnym wieku i przy wielu obowiązkach czas przeznaczony na zabawę musi być dobrze wykorzystany.

"USA, Norwegia, Brazylia, Chiny, Nepal, Grecja, RPA i Maroko"

Liczba lokacji oczywiście wywołuje wypieki na twarzy. Czy kilkanaście tras na lokację oznacza kilkanaście RZECZYWIŚCIE różnych tras, a nie 5 tras i kolejne 5 odwrócone?

Jeszcze, żeby wzorem GRID trasy przebiegały również w pod/miejskich okolicznościach (a widzę takowe na dostępnych materiałach) to już zupełny luksus.

Życzliwie przyjmuję informacje o każdej nowej samochodówce, tym bardziej że od lat twórcy implementują w swoich grach bardzo przyjemne modele jazdy, pomiędzy zręcznościowym i symulacyjnym. Nie są to najczęściej takie zupełne badziewia jak kiedyś, że auto jechało, obijało się o bandy, robiło cuda na trasie, nic z tego nie wynikało i gra była faktycznie zabaweczką w sam raz na gamepada. Nawet niesymulacyjne tytuły jak Wreckfest mają półsymulacyjny model jazdy, który świetnie się sprawdza i aż chce się cisnąć w ten tytuł nawet na kierownicy.

Na premierę nie kupię, ale pewnie po pół roku już będzie można. W przypadku Codemasters zawsze istnieje obawa, że co prawda wszystko w grze jest fajne, tylko za mało. Mało tras, mało aut, mało trybów zabawy... Okazuje się po wylądowaniu tytułu na dyskach.




Trwa Wczytywanie