Treści z tagiem "recenzja-filmu"

Najtrudniejsze zadanie roku: znaleźć chociaż jeden pozytyw nowego Ghost in the Shell.

Amok to film oparty na prawdziwych wydarzeniach, interesujący psychologiczny dreszczowiec, który jest jednak przykładem artystycznej przesady.

Nowy film o grupie Power Rangers niewątpliwie odświeża markę i zawiera fajne elementy, jednak ciężko uznać go za udane dzieło.

Materiał na świetny film, niestety rozmyty przez nijakość i brak ikry wszystkich poza odtwórcą głównej roli.

Captain Fantastic to jeden z najlepszych filmów ubiegłego roku. Polecam absolutnie wszystkim, w każdej okazji i pozycji.

O co panu chodziło, panie reżyserze?

Jedna z najciekawszych i najbardziej miodnych postaci w teamie X-Menów doczekała się wreszcie wspaniałego, choć bardzo smutnego filmu.

Co większość z nas wie o genialnej polskiej noblistce? Nie tak znów wiele. Wciągający film Marie Noëlle znakomicie przybliża widzom tę postać.

Czy zwierzęta są zdolne do zemsty?

Bez przesadnej pompy, bez rozlewania łez udało się zrobić jeden z najlepszych filmów o ucisku Afroamerykanów wszechczasów. Przy okazji świetny film w ogóle.

Kiedy stary mistrz bierze się za robotę i tematykę pogromów chrześcijan w XVII-wiecznej Japonii, to można spodziewać się, że będzie dobrze.

Technicznie świetny film opowiadający historię chłopca ze złej dzielnicy, wychowanego w złym domu. Samej historii można jednak wiele zarzucić.

Lepsze jest rogiem dobrego. W tym przypadku poprzednia część miażdży drugą odsłonę serii. Ale i tak jest nieźle.

Musicale może nie są głównym tematem zainteresowania graczy i graczek, ale o filmie Damiena Chazelle’a warto co nieco wspomnieć. Warto też go obejrzeć.

Koreańczycy z południa też mają swoje „World War Z”. Oczywiście zrobione „w swoim stylu”, bo jakżeby z naszego punktu widzenia miało to wyglądać inaczej?

Jeden z rzadkich filmów zahaczających fabułą o czas Świąt, które nie epatują tanim optymizmem i nie opowiadają o Świętym Mikołaju. Dlatego wart uwagi.

Konwój Macieja Żaka to połączenie thrillera, kryminału i dramatu psychologicznego. Bebechowate kino oddające problemy wymiaru sprawiedliwości.

Andrzej Wajda zza grobu dostarcza nam swój ostatni film, zwyczajem starszych ludzi strasząc nas czasami głębokiej komuny (i słusznie).

Ceniony chiński reżyser miał nakręcić orientalne fantasy z gwiazdami Hollywood i bitwami, których nie powstydziłby się "Władca pierścieni". Udało się?

Czy rozśpiewane zwierzaki zdobędą serca widzów?